Kiedy 8 czerwca pracownik monitoringu zauważył mężczyznę z tasakiem, natychmiast powiadomił policję. Mundurowi pojawili się na miejscu, ale nie zdołali zatrzymać agresora. I od tej pory sprawa ucichła...
- Policja nie rozpoczęła poszukiwań mężczyzny, bo nie otrzymaliśmy oficjalnego zawiadomienia - tłumaczy podkom. Marta Czajkowska, rzeczniczka wodzisławskiej policji. Dlaczego zatem nie złożono go w poniedziałek po zdarzeniu?
- W takich przypadkach Straż Miejska sporządza raport z dokumentacją szkód. Przekazaliśmy go 13 czerwca (czwartek - red.) odpowiedniemu wydziałowi w magistracie - informuje Sebastian Bombik, zastępca komendanta Straży Miejskiej. Jak udało nam się dowiedzieć, wcześniej nie udało się sporządzić raportu, bo pracownik monitoringu miał wolne.
CZYTAJ TAKŻE:
NA ŚLĄSKU GRASUJĄ PRZESTĘPCY Z CZECH
Od tamtej pory mijały kolejne dni, a zawiadomienia wciąż nie zgłoszono. Dopiero po interwencji dziennikarza DZ, sprawa nabrała rozpędu. - Dziś mailowo, a jutro oficjalnie na piśmie sprawa trafi do policji - poinformowała nas w czwartek Barbara Chrobok, rzeczniczka wodzisławskiego magistratu.
Jak się okazuje, prawie tydzień pracownikom magistratu zajęło ustalanie zaistniałych szkód. Od tego zależało, czy ścigany będzie sprawca przestępstwa czy wykroczenia. Okazało się, że straty wynoszą poniżej 250 zł. Zatem sprawca ewentualnie odpowie za wykroczenie. Jednak patrząc na tempo sprawy, można wątpić, czy zostanie zatrzymany.
*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?