Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandyta zabił matkę i zaatakował ekspedientkę siekierą w Częstochowie

AKC
36-latek, który napadł na ekspedientkę, to matkobójca z Częstochowy
36-latek, który napadł na ekspedientkę, to matkobójca z Częstochowy Materiały policji
Wczoraj na stronie częstochowskiej policji pojawiła się informacja o poszukiwaniu mężczyzny, który 18 marca br. w sklepie ogólnospożywczym przy ul. Kwiatkowskiego 2 w Częstochowie, zagroził użyciem siekiery wobec pracownicy sklepu. Jak się okazuje, to ten sam człowiek, który zabił matkę i mieszkał ponad tydzień z jej zwłokami.

To już pewne. Mężczyzna, który siekierą zastraszył ekspedientkę to Daniel N. - ten sam człowiek, który zabił 16 maja własną matkę. Częstochowska prokuratura prowadzi obecnie czynności z udziałem 36-latka. Poszukiwany za napad na ekspedientkę, odnalazł się w areszcie.

Siekierą groził ekspedientce
Policjanci z Komisariatu Policji III w Częstochowie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Częstochowa Północ prowadzą śledztwo w sprawie kradzieży rozbójniczej, do której doszło 18 marca 2017 roku w Częstochowie na terenie sklepu ogólnospożywczego przy ul. Kwiatkowskiego 2.

Jak ustalono, nieznany mężczyzna w celu utrzymania się w posiadaniu skradzionych artykułów spożywczych na szkodę właściciela sklepu, zagroził użyciem siekiery pracownicy sklepu.

Policjanci zabezpieczyli nagranie monitoringu na którym zarejestrowano wizerunek sprawcy. Za zgodą prokuratora nadzorującego sprawę publikujemy wizerunek sprawcy utrwalony na zapisie monitoringu. Jak się okazało, to również wizerunek matkobójcy.

CZYTAJCIE TEŻ:
Zabił matkę i przez osiem dni mieszkał z jej zwłokami. Makabra w Częstochowie

Zabił, ale nie wie dlaczego
Do zbrodni doszło 16 maja, ale ciało 59-letniej kobiety znalazł dopiero 24 maja drugi z synów zamordowanej. Kobieta mieszkała z 36-letnim synem w jednym z bloków przy alei Niepodległości. Miała dobre relacje z sąsiadami, więc kiedy przez kilka dni się nie pokazywała, ludzie zaczęli syna o nią wypytywać. 36-latek tłumaczył, że mama źle się czuje i trafiła do szpitala.
To samo usłyszał brat 36-latka, kiedy pytał o matkę. Mężczyzna po kilku dniach zaczął się jednak niepokoić i zapytał o szpital, w którym przebywa kobieta. Kiedy usłyszał, że 36-latek tego rzekomo nie wie, sam postanowił sprawdzić częstochowskie szpitale. Ale kobieta nie była pacjentką żadnego z nich.

Pojechał więc sprawdzić do mieszkania matki, co się stało. Brata akurat nie było. Kiedy otworzył drzwi, poczuł ostry fetor. Zaczął rozglądać się po pokoju, w końcu w wersalce znalazł zwłoki matki.

Wezwał policję, potem przyjechał także prokurator. Zabezpieczono ślady. Zaczęto szukać 36-latka.

Mężczyznę znaleziono w mieszkaniu konkubiny. Nie chciał się oddać w ręce policji. Wymachiwał nożem, grożąc, że się zabije. W zatrzymaniu musieli uczestniczyć negocjatorzy. Pertraktacje trwały całą noc, w końcu 36-latek został zatrzymany, a 26 maja usłyszał zarzut zabójstwa matki. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany (na trzy miesiące).

- Mężczyzna przejdzie badania psychiatryczne, ponieważ nie wykluczamy, że może cierpieć na zaburzenia psychiczne. Sprawca przyznał się do zabójstwa, ale motyw zbrodni nie jest wciąż znany - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Jak udało się nam dowiedzieć, między matką a synem nie dochodziło do awantur, ale ten wątek też będzie sprawdzony przez śledczych.

36-latek nie był w przeszłości karany, nic też nie wskazywało na to, by mógł się dopuścić do tak makabrycznej zbrodni.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM PATRYKA DRABKA Z CYKLU NOGA Z GAZU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!