Baseny w Jastrzębiu-Zdroju: letniego nie otworzą, w krytym już napuszczają wodę. A niedawno były tam takie tłumy, zobaczcie...

Popularny basen letni przy ulicy Witczaka nie będzie na razie otwarty ze względu na zagrożenie koronawirusem, a w Jastrzębiu ilość zakażeń jest niestety bardzo duża.

- Poza tym nie ma nawet wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego, jak miałaby wyglądać organizacja takiego miejsca. Gdy tylko pojawią się możliwości otwarcia, zmienią się okoliczności, będziemy się oczywiście zastanawiać nad otwarciem i uratowaniem sezonu – mówi Izabela Grela, rzecznik Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Jest natomiast szansa, że otwarty zostanie już 15 czerwca basen Laguna – to na razie informacja nieoficjalna. Zazwyczaj z basenu może jednocześnie korzystać tam 35 osób jednocześnie. W nowych warunkach wejdzie połowa – maksymalnie 17 osób.

- Maksymalnie cztery osoby na torze, zamknięta sauta, jakuzzi. To jedyna opcja. Obecnie wszystko jest dogrywane – słyszymy w MOSiR.

Do niecki napuszczana jest woda, która musi jeszcze przejść badania sanepidu. Utrzymanie basenów w mieście to spore koszty roczne, które tylko częściowo się z biletów zwracają. Koszt utrzymania kąpieliska przy ul. Witczaka w 2019 roku (media, konserwacja, ratownicy) ale bez kosztów zatrudnienia pracowników, to 540 000 zł. Dochód (od czerwca do sierpnia z biletów) wyniósł 281 000 zł. Natomiast utrzymanie Laguny pochłania rocznie jeszcze więcej: 742 000 zł. A dochód za cały ubiegły rok to 333 000 tysiące.

Ze względu na bezpieczeństwo zamknięte pozostaje także inhalatorium w Parku Zdrojowym, (zazwyczaj przychodzi tam wiele osób starszych, panuje duża wilgotność, ryzyko zakażenia byłoby zbyt duże), nie działa też tężnia, a także park wodny w Ośrodku Wypoczynku Niedzielnego.

Na OWN wyłączony z użytkowania jest też amfiteatr, bo nie miałby kto na bieżąco dezynfekować ławek. Można sobie usiąść na trawce, na kocyku. Nie działa też fontanna w Parku Zdrojowym (remont całego placu obecnie jest kończony).