Bayern - Arsenal 5:1 TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Strzelec Lewandowski kontra Kanonierzy LIGA MISTRZÓW

Bayern Arsenal TRANSMISJA NA ŻYWO

Po wczorajszym wspaniałym widowisku w Paryżu, gdzie PSG rozbiło Barcelonę 4:0, oczekujemy równie ciekawego spektaklu na Allianz Arena. Zwłaszcza, że Arsenal w fazie grupowej wyprzedził paryżan zajął w tabeli pierwsze miejsce. Kanonierzy byli rozstawieni przed losowaniem par 1/8 finału, a jednak za faworyta tej konfrontacji uchodzi Bayern. Bawarczycy grali z Arsenalem w fazie pucharowej LM w 2005, 2013 oraz 2014 roku i zawsze awansowali do kolejnej rundy. Można więc śmiało powiedzieć, że londyńczycy mają kompleks Bayernu.

- Arsenal ma dobrych piłkarzy. Wiedzą, co to znaczy grać w Lidze Mistrzów, my musimy się jednak skupić na sobie. Jeśli zagramy swoje, rywal nie będzie miał zbyt wielu szans. Musimy się jednak spisać dobrze wszędzie, od obrony do ataku. Idealnie byłoby strzelić co najmniej jednego gola i nie stracić żadnego. Wtedy byłaby to dla nas dobra noc – powiedział Robert Lewandowski na oficjalnej stronie Bayernu. Polak jest wtej edycji LM najlepszym strzelcem Bawarczyków.

- Gramy u siebie i chcemy wywrzeć presję na rywalu od pierwszej minuty. Niech Arsenal przekona się, że na Allianz Arena nie gra się przyjemnie. Wygrana z dobrą drużyną nie jest oczywiście łatwym zadaniem, ale stać nas na to - powiedział Mats Hummels.

Bayern Arsenal WYNIK

Arsene Wenger swojej szansy upatruje jednak w słabszej ostatnio dyspozycji Bawarczyków. Drużyna z Monachium prowadzi wprawdzie w Bundeslidze, ale też nie ma w tym sezonie w kraju groźnego rywala. Bayern z pięciu tegorocznych spotkań wygrał cztery, ale swą grą nie zachwyca. W ostatnim ligowym pojedynku broniący się przed spadkiem Ingolstadt pokonali dopiero po golach w 90 i 92 minucie gry.

Arsenal też jednak nie zachwyca ostatnio w Premier League. Kanonierom przydarzyły się dwie kolejne porażki z Watford oraz Chelsea i dopiero w sobotę poprawili sobie humory pokonując 2:0 Hull Kamila Grosickiego. Na krajowym podwórku zajmują w tabeli czwarte miejsce.

Obydwa zespoły nie zagrają w najsilniejszych składach. W Bayernie kontuzje eliminują z gry Francka Ribery'ego i Jerome'a Boatenga, a pod znakiem zapytania stoi występ Xabiego Alonso. W Arsenalu z powodu urazów pauzować będą Santi Cazorla, Aaron Ramsey, Yaya Sanogo i Mathieu Debuchy. W Monachium i Londynie mają jednak na tyle szerokie i bogate kadry, że brak tych piłkarzy nie powinien wpłynąć na jakość wieczornego meczu Bayern – Arsenal.