Będzie bolesna podwyżka cen wody? O tym zdecyduje sąd

O ponad 13 proc. więcej za metr sześć. wody i odprowadzonych ścieków mieli w przyszłym roku płacić mieszkańcy Tarnowskich Gór. Tak wynika ze stawek zaproponowanych przez tarno-górskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Obecne stawki to 16,88 zł za metr sześc., a według propozycji PWiK cena wzrosłaby do 19,11 zł za metr sześc. Radni miejscy powiedzieli stanowcze „nie” twierdząc, że podwyżka nie jest uzasadniona.

Uchwała trafił do nadzoru prawnego wojewody śląskiego, który musi stwierdzić jej zgodność z prawem. Już jednak jest pewne, że sprawa zakończy się przed Sądem Administracyjnym. Jeśli nadzór odrzuci uchwałę, Urząd Miejski zapowiedział zaskarżenie tej decyzji. Jeśli stanie się odwrotnie, skargę do sądu złoży PWiK.

- Radni postawili nam dwa zarzuty: nieuzasadnioną marżę oraz zbyt niskie nakłady na inwestycje - mówi Anna Tronina, asystent zarządu PWiK. - Jeśli chodzi o marżę, to w przypadku ceny wody jest większa o 3 grosze za metr sześc., natomiast w przypadku odprowadzania ścieków spada o 9 groszy za metr sześc. Zatem w sumie marża spada o 6 groszy. Jeśli chodzi o nakłady inwestycyjne, to zostały zatwierdzone przez Radę Miejską w 2015 r. w wieloletnim planie rozwoju i modernizacji sieci wodno-kanalizcyjnej w Tarnowskich Górach - tłumaczy.

- Rzeczywiste zyski z marży w ostatniej taryfie były wyższe niż planowane. Mamy zatem przypuszczenia, że w przyszłym roku może być podobnie. Przede wszystkim z przepisów wynika, że mieszkańcy miasta muszą być chronieni przed nieuzasadnioną podwyżką - odpowiada Piotr Skrabaczewski, wiceburmistrz Tarnowskich Gór. - Z kolei plan inwestycyjny jest nieadekwatny do potrzeb i amortyzacji spółki - zaznacza.

Koronnym argumentem PWiK za podwyżką ceny wody i odbioru ścieków, jest podatek od urządzeń wodno-kanalizacyjnych. W tym roku powrócił do poziomu z zeszłego roku, wcześniej został obniżony na rok. - Urząd Miejski może wpływać na ceny wody poprzez ustalanie wysokości podatku - mówi Anna Tronina.

Skrabaczewski twierdzi, że na wysokość podatku miało wpływ wiele czynników.

- Jednak z góry zakładaliśmy, że będzie to czasowa obniżka. Nie możemy rozdawać ulg podatkowych na lewo i prawo - podkreśla.

Władze Tarnowskich Gór liczą się z możliwością przegrania sprawy przed sądem. Jeśli do tego dojdzie, miasto chce wprowadzić dopłaty do cen wody. Mają kosztować około 4 mln zł rocznie.