Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie taniej na autostradzie - minister przestraszył się Unii

MIW
Przejazd "państwową" autostradą będzie tańszy, niż przejazd koncesjonowanym odcinkiem Katowice - Kraków
Przejazd "państwową" autostradą będzie tańszy, niż przejazd koncesjonowanym odcinkiem Katowice - Kraków arc
Od 1 czerwca będziemy płacić za przejazd autostradą A4 z Gliwic do Wrocławia. W połowie roku bramki zaczną działać również na A1 między Pyrzowicami a czeską granicą w Gorzyczkach. To już przesądzone. Jak ustalił Dziennik Zachodni, na szczęście będziemy płacić połowę stawek.

Poznaj dokładne ceny za przejazdy wybranymi odcinkami autostrad RAPORT DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Będą niższe opłaty za jazdę polskimi autostradami. Przynajmniej tymi, do budowy których dołożyła się Unia Europejska. Gdyby utrzymane zostały proponowane przez rząd stawki opłat drogowych Komisja Europejska mogłaby zażądać zwrotu części swej dotacji. Nasi urzędnicy woleli więc dmuchać na zimne i sami, z własnej woli, deklarują ograniczyć swoje apetyty równo o połowę.

ZOBACZ NAJNOWSZE ZDJĘCIA Z BUDOWY AUTOSTRADY W PYRZOWICACH

Urszula Nelken, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że jak tylko cały ten odcinek będzie gotowy do ruchu natychmiast rozpoczną również działalność punkty poboru opłat.

Na "otarcie łez" dla kierowców ceny za przejazd zostaną jednak zredukowane o połowę. Samochody osobowe za każdy kilometr zapłacą nie 20, ale 10 groszy. Stawki dla motocyklistów spadną z 10 do 5 groszy. Potwierdził nam to wczoraj Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

- Projekt naszego rozporządzenia w tej sprawie jest już gotowy. Obecnie konsultujemy je z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego oraz Ministerstwem Finansów. Mogę powiedzieć tyle, że rozmowy są już bardzo zaawansowane - mówi Karpiński. Czy to oznacza, że obniżka opłat na autostradach jest już przesądzona? Co na tę propozycję oba wspomniane resorty?

- Jak to co? Przecież to właśnie nasza propozycja - dziwi się Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.

Jeśli potwierdzą się obietnice urzędników i poprawione stawki opłat faktycznie wejdą w życie, to za przejażdżkę autostradą A4 z Katowic do Wrocławia (blisko 200 km) zapłacimy niecałe 20 złotych, natomiast wyprawa z Katowic do Rybnika będzie nas kosztować ok. 5 złotych. Dla porównania - za przejazd 61 km dzielących Mysłowice od Krakowa trzeba od 1 marca zapłacić spółce Stalexport Autostrada Małopolska 18 złotych i tutaj żadnej tendencji spadkowej nie ma się co spodziewać (rozporządzenie ministra dotyczyć będzie wyłącznie autostrad pozostających w zarządzie GDDKiA).

CZYTAJ TAKŻE:
Wiceminister transportu: Opłaty za A1 na Śląsku są nieracjonalne
A1 za darmo: Opłaty wcale nie są przesądzone
A1 jednak darmowa z Rownia do Pyrzowic
Nasza akcja A1 za darmo ma już rok CZYTAJ

Niespodziewana zmiana "frontu" przez ministra transportu to nie efekt sympatii wobec kierowców, lecz chłodnej kalkulacji. Paradoksalnie bowiem wyższe opłaty mogą się nie opłacić. Wszystko przez to, że do budowy polskich autostrad w dużym stopniu dołożyła się Unia Europejska. Tylko w przypadku 42-kilometrowego odcinka autostrady A1 z Pyrzowic do Gliwic-Sośnicy unijna dotacja wyniesie ponad 5 miliardów złotych czyli 85 procent ogółu kosztów (dla prowadzącego w stronę Gorzyczek fragmentu trasy poziom unijnego dofinansowania jest nieznacznie mniejszy).

- A skoro tak, to budowa autostrady stanowi mniejsze obciążenie dla budżetu Polski, więc możemy sobie pozwolić na obniżkę opłat - mówi Adam Zdziebło.
Do niedawna resort infrastruktury (obecnie transportu, budownictwa i gospodarki morskiej) był jednak głuchy na takie argumenty. Cóż więc się stało? Nieoficjalnie można usłyszeć, że władze ministerstwa przestraszyły się Komisji Europejskiej. Dofinansowując budowę polskich autostrad unijni biurokraci zaznaczyli, że ewentualne opłaty pobierane później przez państwo od kierowców powinne zatrzymać się na takiej kwocie, która jest potrzebna do utrzymania tych tras. Przekroczenie tej granicy może sprawić, że Unia ponownie przeliczy wysokość swojej dotacji.

- I wtedy mogłoby się okazać, że proporcje się odwrócą: zamiast 80 procent unijnego dofinansowania taki odsetek kosztów musielibyśmy pokryć z własnej kieszeni - można usłyszeć od jednego z ministerialnych urzędników.

O tym zaś, że Unia w takich sprawach nie żartuje mieliśmy okazję przekonać się kilka tygodni temu, gdy Komisja Europejska zagroziła wysokimi karami Portugalii za wprowadzenie opłat na części autostrad w dystrykcie Aveiro. Tamtejsze władze uznały decyzję o "kasowaniu" kierowców za "pogwałcenie wolności przemieszczania się i poważną dyskryminację" i 2 lata temu poskarżyły się do Brukseli, a ta - jak widać - uznała ich racje za zasadne.

Tu są bramki

Między Gliwicami a Wrocławiem place poboru opłat działać będą w Żernicy i Karwianach, zaś stacje poboru opłat znajdą się na zjazdach w Bojkowie, Ostropie, Kleszczowie, Łanach, Nogowczycach, Olszowej, Gogolinie, Dąbrówce, Prądach, Przylesiu, Brzezimierzu oraz Krajkowie. Płacić będzie można kartami bankowymi, kartami paliwowymi i gotówką. Opłaty przyjmowane będą w złotówkach (bilon i banknoty) oraz w euro (tylko banknoty). Reszta wydawana będzie w złotówkach.

CO SĄDZISZ O STAWCE 10 GROSZY/1 KILOMETR DLA SAMOCHODÓW OSOBOWYCH? NAPISZ KOMENTARZ

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!