Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzin: Czy zostanie zaciągnięty kredyt pod hipotekę szpitala?

Katarzyna Kapusta
fot. Katarzyna Kapusta
W Starostwie Powiatowym w Będzinie trwa sesja. Zaproponowano dwie uchwały dotyczące szpitala powiatowego w Będzinie. Pierwsza dotyczy zaciągnięcia kredytu hipotecznego pod budynek szpitala w Będzinie, a druga dotyczy przekazania tych pieniędzy na pokrycie zobowiązalnego długu szpitala. Zobowiązania, które trzeba pokryć już, wynoszą aż 17 milionów złotych.

Sporo emocji narosło wokół planu naprawczego zaproponowanego przez dyrekcję szpitala powiatowego. Plan ten zakłada przeniesienie większości oddziałów z Będzina do Czeladzi, ponieważ tam jak twierdzi dyrekcja jest dużo większe zaplecze lokalowe niż w Będzinie.

Obecnie zadłużenie szpitala sięga 44 milionów 800 tys. złotych. Jak twierdzi dyrekcja to zadłużenie uniemożliwia funkcjonowanie szpitala. Zdaniem dyrektora PZZOZ Jacka Kołacza, kredyt pod hipotekę szpitala w całości pokryłby zobowiązania szpitala wymagalnę na już. Chodzi o 17 milionów złotych długu, który musi być spałacony jak najszybciej. Miesięcznie na na utrzymanie szpitalowi brakuje pół miliona.

Zadłużenie jakie narosło od 2004 do 2015 roku to 39 milionów złotych.

Zdaniem radnego Sebastiana Szaleńca zaciągnięcie kredytu jest niedorzeczne. - Jakim cudem szpital chce spłacić zaciągnięty kredyt pod hipotekę, skoro na bieżąco nie jest wstanie spłacić swojego długu?- zastanawia się radny.

Jednak zdaniem dyrektora PZZOZ Jacka Kołacza obawy te są nieuzasadnione.

- Nie wiemy jeszcze czy zaproponowane zmiany zostaną wcielone w życie. To są propozycje szpitala, propozycję, które zostały przedyskutowane z zarządem, pracownikami szpitala, związkami zawodowymi. Temat szpitala jak widać na sesji jest bardzo gorący. Wszyscy chcieliby decydować o szpitalu, natomiast szpital zostaje sam ze swoimi problemami. Utrzymanie dwóch szpitali w takiej formie pełnodyżurowej w Będzinie i w Czeladzi przy tym poziomie finansowania jest niemożliwe - tłumaczy Jacek Kołacz, dyrektor PZZOZ.

- Podwójne obsady dyżurów anestezjologicznych, bloków operacyjnych, utrzymanie trzech bloków operacyjnych to wszystko kosztuje. Przeorganizowanie służby zdrowia tak, żeby szpital, który mógłby funkcjonować w systemie 24 godzinnym, z pełną gotowością, pełną diagonostyką i zapewniający dla mieszkańców powiatu pełny profil wszystkich tych usług medycznych, które do tej pory jesteśmy w stanie zapewnić, wydaje się najbardziej sensowne. Gdyby warunki lokalowe w Będzinie były inne, zapewne mogłoby nastapić przemeiszczenie tych oddziałów do Będzina. Ograniczają nas przestrzenie lokalowe. W Czeladzi całodobowo pracuje pracownia tomografii komputerowej, pracownia diagnostyki radiologicznej. W związku z tym koszty utrzymania byłyby znacznie mniejsze, a mieszkańcy mieli by całodobową opiekę zdrowotną. Nie wiadomo czy rada powiatu zaakceptuje zaproponowane zmiany, bo wiemy, że jest również opór społeczny i ja to rozumiem . Natomiast jeżeli nie będzie zgody na te zmiany, to trzeba sobie zadać pytanie jak mamy dalej funkcjonować. Czy przy tych pieniądzach dalej mamy się zadłużać i dalej generować zobowiązania. Myślę, że nie tędy droga- mówi Kołacz.

W jaki sposób szpital spłacałby kredythipoteczny, jesli rada powiatu podejmie decyzję o jego zaciągnięciu?
Jeżeli by się tak stało, program który jest przygotowany zakłada zmieniejszenie kosztów działalności przy tym samym zakresie świadczeń o około 4,5 do 5 milionów złotych.
Związki zawodowe, które funkcjonują w Czeladzi są za zaminami.

- Te plany, o których dzisiaj była mowa, to nie są plany, które powstały teraz nagle. To są kwestie o których rozmawiamy z panem dyrektorem od lat i uważamy, że to są plany, które w żaden sposób nie zagrażają pacjentowi. nie powodują tak jak się tu mówi likwidacji oddziałów, jest to tylko przeniesienie i stworzenie ich w jednej placówce ostrodyżurowej - tłumaczy przewodniczaca związku pielęgniarek i położnych Anna Zub.

Beata Zatońska, wiceprzewodniczaca związków zawodowych NSZZ Solidarność tłumaczy, że zmiany mają przynieść lepsze. - Jesteśmy bardzo oburzeni postawą prezydenta. To nie jest szpital miejski Będzina, to jest szpital powiatowy, dlatego oprócz Będzina jest cały powiat - tłumaczy.

Prezydent Będzina Łukasz Komoniewski nie zgadza się z propozycjami przedstawionymi przez radę społeczna, które zaakceptował już starosta będziński Arkadiusz Watoła.

Tuż po sesji tak komentował całą sprawę i uchwałę podjętą na radzie społecznej, która dotyczy zmian organizacyjnych szpitala. - Nie mogę się w tym przypadku zgodzić. Propozycja to jak samo słowo oznacza, wybiera się pomiędzy dwoma rzeczami. Tu przyniesiono jedno rozwiązanie na pięć minut przed sesją. Wciąż do dnia dzisiejszego, nie mogłem usłyszeć odpana starosty Watoły: "tak jest program, proszę przeczytaj", tylko widzielismy jedną rzecz. Znowu zadzwonił telefon i pan starosta musiał wyjść. Ja po dzisiejszym spotkaniu wiem jedno rzecz. Nie ma żadnego programu, nie ma żadnych analiz, nikt nie jest przygotowany tak naprawdę z decydentów, jeżeli chodzi o zarząd powiatu będzińskiego, żeby przedstawić jakiekolwiek konkrety. Wszystko jest spychane na dyrektora szpitala. W takim razie, jeśli pan starosta Watoła, mówi że inne gminy wsparły szpital i kupiły pościel, to ja mam propozycję, niech zrezygnuje. 150 tysięcy przeznaczymy na pościel - oczywiście prosze to potraktować jako ironiczny żart- w ten sposób nie powinny samorządy ze sobą rozmawiać. Poza tym to jest kolejny razy, tu kiedy przychodzimy i musimy prosić. To nie tak powinno wyglądać, ale wiem dlaczego przychodzimy, dlaczego prosimy i dlaczego jest taka awantura, pewnie gdyby nikt nie zareagował na uchwałę rady społecznej, gdzie jestem przekonana, że rada została wprowadzona w błąd. Pewnie po cichu by wszystko przeszło, takie warszawskie układy, nocą, po ciuchu przepchnąć kolanem a potem zobaczymy co sie będzie działo - tłumaczy Łukasz Komoniewski, prezydent Będzina.

Zdaniem prezydenta uchwały, które dzisiaj zostały podjęte (dotyczące zaciągnięcia kredytu hipotecznego pod budynek szpitala w Będzinie - przyp. red.), a konkretnie, że budynki będą mogły być dzierżawione innym podmiotom - bo to zdaniem prezydenta Będzina jest nic innego, jak przygotowanie będzińskiej placówki do sprzedaży.

O tym czy proponowane zmiany w organizacji szpitala dojda do skutku przekonamy się dopiero w 2016 podczas styczniowej sesji. Wtedy to problem szpitala zostanie podniesiony po raz kolejny.


*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!