Będzin. Okradali ze złotówek myjne samochodowe i niszczyli wyposażenie. Łatwe pieniądze szczęścia im nie dały

Pod koniec kwietnia będzińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o usiłowaniu kradzieży pieniędzy z modułów kasowych myjni bezdotykowych. Sprawcom nie udało się zrealizować planu, jednak ich zniszczenia spowodowały straty w wysokości blisko 2 tysięcy złotych. Po kilkunastu dniach rabusie dali ponownie o sobie znać.

- Tym razem ich łupem padło kilkaset złotych, jednak straty, jakie wyrządzili, przekraczały aż 20 tysięcy. Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci ustalili i zatrzymali dwóch mieszkańców Będzina, którzy usłyszeli zarzuty. Jak się okazało, 19-latkowi nie wystarczyło jedno spotkanie z policjantami i ponownie postanowił obrać sobie za cel myjnie samochodowe - informuje st. sierż. Marcin Szopa z będzińskiej policji.

I tym razem stróże prawa szybko zatrzymali młodego mężczyznę. Prokurator Rejonowy z Będzina zastosował wobec nastolatka policyjny dozór. Jednak i ten środek nie okazał się skuteczny. Po kilku tygodniach wrócił on do akcji i tym razem z innym kompanem postanowił kontynuować swój przestępczy proceder w innym mieście.

Policjanci, po zabezpieczeniu kolejnych dowodów, ponownie zatrzymali 19-latka oraz jego o dwa lata młodszego kolegę. Młodszy usłyszał cztery zarzuty i został objęty policyjnym dozorem. Natomiast na wniosek śledczych i prokuratury wobec 19-letniego podejrzanego, który usłyszał kilkanaście zarzutów, Sąd Rejonowy w Będzinie zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy i wyraził zgodę na aresztowanie na trzy miesiące.

Zatrzymani zrabowali pieniądze o wartości kilku tysięcy złotych, jednak ich działania spowodowały straty przekraczające 30 tysięcy. Teraz grozi im kara do 10 lat więzienia.