Beskidy walczą o narciarzy. Najwięcej dzieje się w Szczyrku

Zima za pasem, zatem zarządcy wyciągów narciarskich starają się dopiąć wszystko na ostatni guzik. W tym roku w Beskidach czeka nas sporo nowości, choć największe inwestycje narciarskie to raczej kwestia kolejnych lat. Sprawdzamy, co czeka nas tej zimy w Beskidach, oczywiście jeśli pogoda dopisze.

W Beskidach funkcjonuje kilkanaście znanych ośrodków narciarskich, które już przygotowują się do zimy. - Dzisiaj w nocy było u nas minus 5 stopni, więc poranek przywitał nas zmrożonym północnym stokiem. Śmiejemy się, że jeśli tak dalej pójdzie, za dwa tygodnie zaczniemy naśnieżanie - mówi Anna Dziedzic, dyrektor Kompleksu Zagroń w Istebnej. Jak tłumaczy, w tym roku udało się poszerzyć jedną z tras, więc jeśli tylko pogoda dopisze, narciarze będą mogli cieszyć się świetnymi warunkami.

O pogodę nie boją się z kolei właściciele nowego kompleksu narciarskiego w Szczyrku, czyli Beskid Sport Areny.

- Na pewno zaczynamy w grudniu, niezależnie od warunków pogodowych. Czekamy już tylko na ostateczne odbiory techniczne, sama stacja jest już świetnie przygotowana - mówi Michał Słowioczek z Beskid Sport Areny. Jak tłumaczy, kwestia pogody nie jest w tym przypadku najważniejsza, bo nowa inwestycja ma najnowocześniejszy sprzęt do naśnieżania w Polsce.

- Mamy 35 armat stacjonarnych, duży zbiornik wodny, maszynę Snow Box, która umożliwia produkcję śniegu nawet w dodatnich temperaturach. Dysponujemy też depozytami śniegu z zeszłego roku, mamy najlepszy system naśnieżania w Polsce - mówi Słowioczek. Jak zapewnia, kompleks dzięki igelitowi i maszynie Snow Box będzie całoroczny, właściciele Beskid Sport Areny braku śniegu zatem się nie obawiają.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na Czantorii w Ustroniu, gdzie naśnieżanie było jednym z głównych problemów.

- W tym roku udało się pogłębić staw, z którego będziemy czerpać wodę na naśnieżanie. Dzięki temu będziemy mogli jednorazowo naśnieżyć całą czerwoną trasę - mówi Monika Linert z Kolei Linowej Czantoria. Jak tłumaczy, w tym roku także na Czantorii odbędą się imprezy, które cieszą się dużym powodzeniem odwiedzających, przede wszystkim sylwester, który w ubiegłym roku zrobił prawdziwą furorę.
- Czantoria to nie tylko świetna stacja narciarska, oferujemy też ciekawe formy spędzenia czasu. Już teraz możemy potwierdzić to, że na Czantorii odbędzie się, niezależnie od pogody, impreza sylwestrowa oraz wiele innych, które zapowiemy już niebawem - mówi Linert.

Oczy wszystkich zarządców kompleksów narciarskich skierowane są na Szczyrk, w którym obecnie dzieje się zdecydowanie najwięcej. Oprócz wspomnianej Beskid Sport Areny, w Szczyrku do inwestycji przygotowują się Słowacy z firmy Tatry Mountain Resorts. Firma, która już teraz prowadzi na Słowacji między innymi kompleks Hopok-Jasna, zainwestuje w Szczyrku w II etapach łącznie ponad 60 mln euro. Prace zaczną się wiosną 2017 roku. - Na koniec listopada spodziewamy się zatwierdzenia miejscowego planu zagospodarowania, a po sezonie zimowym 2016/2017 planujemy początek I etapu inwestycji - powiedział dyrektor generalny TMR na rynek polski Július Vinter.

Narciarska Beskidzka 5

Rolę lidera na rynku narciarskim w Beskidach kilka lat temu przejęła Wisła.

To tam działa kilkanaście stacji narciarskich, m.in. Stożek, Cieńków, Soszów i Nowa Osada.

O pozycję lidera postanowił zawalczyć Szczyrk.

W tym roku w Szczyrku rusza Beskid Sport Arena, a w przyszłym sezonie rozpoczną się prace nad nowym kompleksem budowanym tam przez Słowaków. Spółka Tatry Mountain Resort chce wydać 60 mln euro. Po inwestycjach TMR będzie miał w Szczyrku 22 km tras narciarskich. Razem z trasami Centralnego Ośrodka Narciarskiego w Szczyrku będzie 40 km tras.
W Istebnej także działają prężne ośrodki narciarskie.

To przede wszystkim Zagroń i Złoty Groń, które korzystają przede wszystkim na dobrym mikroklimacie, dzięki któremu śnieg trzyma się w Trójwsi długo.

Ustroń to przede wszystkim Czantoria i otwarty dwa sezony temu Poniwiec Mała Czantoria.

Miasto jest atrakcyjne przede wszystkim ze względu na dogodny dojazd. Ze Śląska można dojechać tu mniej niż w godzinę.

Najgorzej sytuacja wygląda w Brennej.

W tym roku będą tu działały tylko dwa wyciągi orczykowe. Sytuację ma w przyszłości zmienić planowana duża inwestycja - Kotarz Arena.

*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Kierowca przejechał kobietę na pasach i uciekł. Szukają go internauci i policja
*POLECAMY: Najlepsze kawiarnie w Katowicach to nie tylko dobra kawa
*Gliwice miastem przyszłości, a jednak brakuje 9 rzeczy ZOBACZ
*Kibolska zadyma w Zabrzu ZDJĘCIA I WIDEO tylko dla dorosłych
*Ściągnąłeś film z torentów? Pójdziesz do więzienia. Policja namierza internautów