Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beskidzcy strażacy mieli pełne ręce roboty. Paliły się sadze i krzewy, petarda rozerwała... pachołka

JAK
Skutki jednego z pożarów na Żywiecczyźnie
Skutki jednego z pożarów na Żywiecczyźnie PSP w Żywcu
Beskidzcy strażacy podsumowali ostatni i pierwszy dzień nowego roku. O ile święta Bożego Narodzenia były w miarę spokojne, to sylwester i Nowy Rok już nie. Strażacy mieli pełne ręce roboty.

- Odnotowaliśmy 15 zdarzeń, w tym 13 pożarów oraz dwa miejscowe zagrożenia. W działaniach tych uczestniczyło 39 zastępów straży pożarnych, około 200 strażaków - poinformował Marek Tetłak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu. - Do niecodziennego zdarzenia doszło w miejscowości Szare. Kiedy strażacy zajęci byli gaszeniem pożaru stodoły, jakiś młody człowiek podszedł do pachołków drogowych, które zabezpieczały samochody pożarnicze i wrzucił do niego petardę. Wybuch rozerwał pachołek - poinformował Tetłak.

Interwencje dla żywieckich strażaków rozpoczęły się w sobotnie południe - najpierw zapaliła się sadza w kominie w Rychwałdzie, niedługo później palił się samochód. Przed godz 17.00 strażacy uwalniali sarnę z zamkniętego ogrodzenia. Następnie m.in. od fajerwerków zapaliły się tuje i trawa, a we wsi Szare nawet stodoła.

Z kolei w pierwszy dzień 2017 roku wcale nie było lepiej. Doszło do kilku pożarów i interwencji. I tak m.in. kwadrans po północy wybuchł pożar w kotłowni w budynku mieszkalnym – jedna osoba zatruła się tlenkiem węgla i trafiła do szpitala. W Żabnicy z powodu nieszczelności przewodu kominowego zapaliła się ściana przylegająca do komina. A z powodu nieszczelnego komina w Świnnej zapaliły się śmieci w nieużytkowym pomieszczeniu budynku mieszkalnego.

Patrycja Pokrzywa, rzecznik prasowy bielskiej straży pożarnej dodała, że między godziną 20.00 w sobotę, a 5.00 w niedzielę strażacy odnotowali kilkanaście interwencji, w tym 11 pożarów. Powodem większości pożarów było nieodpowiedzialne posługiwanie się fajerwerkami.

- Najczęściej płonęły drzewa i krzewy ozdobne. Takie interwencje miały miejsce w Bielsku-Białej przy ulicy Diamentowej, Cyprysowej, Krasińskiego, a także w Kaniowie oraz Bujakowie – dodała Patrycja Pokrzywa.

Dwie minuty przed północą strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze sadzy w karczmie na Białym Krzyżu w Szczyrku. Z kolei 1 stycznia 2017 r. przed godz. 10.00 w Jaworzu 38 strażaków gasiło pożar drewnianego budynku jednorodzinnego (letniskowego). Trzy osoby przebywające wewnątrz opuściły budynek przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Na miejsce zadysponowano pogotowie ratunkowe, gdyż u jednej z osób – 30-letniego mężczyzny podejrzewano możliwość podtrucia gazami pożarowymi. Zespół ratownictwa medycznego zabrał poszkodowanego do szpitala. Strażacy rozebrali i przelali wodą spalone elementy konstrukcyjne w budynku.

- Działania utrudniał fakt, iż zarzewie ognia znajdowało się między drewnianą podbitką a blachodachówką. Dodatkowo kubatura pomieszczeń na poddaszu byłą bardzo mała i utrudniała strażakom dotarcie. W pożarze uległo zniszczeniu poszycie dachu wykonane z blachodachówki, drewniane wnętrze budynku, dwa łóżka, okna, laptop, telefon komórkowy, wyposażenie znajdujące się na parterze zniszczone w skutek silnego zadymienia, spadających nadpalonych elementów i zalania. W działania trwały blisko cztery godziny – dodała Pokrzywa.

Dzieci śpiewają kolędy. Kliknij i posłuchaj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!