- Otwieramy dzisiaj dzieło, które jest wspólnym dziełem bardzo wielu osób i instytucji. Dzieło, które można określić, że jest to nowa instytucja - mądra i piękna. To projekt łączący przeszłość z teraźniejszością i przyszłością - powiedział wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, podczas uroczystego otwarcia, w którym wzięli udział m.in. posłowie Stanisław Szwed, Grzegorz Puda i Rafał Bochenek, samorządowcy, duchowni, przedstawiciele lokalnych organizacji społecznych.
Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Roman Pindel stwierdził, że drewniane kościoły to cenny skarb i ważne dziedzictwo polskiej oraz lokalnej kultury.
- Z ponad 25 tego typu obiektów drewnianych tylko kilka jest wpisanych do rejestru zabytków. Wszystkie one stanowią świadectwo wiary naszych przodków - mówił bp Roman Pindel. Dodał, że to wymagająca spuścizna, bo o drewniane świątynie cały czas trzeba dbać, by je zabezpieczyć, remontować. Podkreślał, że dzięki unijnym pieniądzom udało się odnowić siedem bezcennych dla polskiej kultury świątyń architektury sakralnej w Beskidach (cztery kościoły nie były już od lat używane) i udostępnić je wiernym.
- Dla nas, dla Polanki Wielkiej, jest to wielka, ważna chwila - mówił wójt Polanki Wielkiej Grzegorz Gałgan. Podkreślał, że odnowiony drewniany kościółek to serce wsi, bo pamięta wiele historycznych wydarzeń. Przypomniał, że dzięki projektowi udało się przeprowadzić w nim remont po przeszło 200 latach.
Na pomysł stworzenia Beskidzkiego Muzeum Rozproszonego wpadł mediewista ks. dr Szymon Tracz, duszpasterz z diecezji bielsko-żywieckiej.
W ramach projektu wyremontowane zostały drewniane kościółki znajdujące się w Grojcu, Nidku, Osieku i Polance Wielkiej oraz drewniany budynek dawnej szkoły parafialnej w Starej Wsi. Dodatkowo w ramach projektu przeprowadzono konserwację dwóch drewnianych świątyń parafialnych - w Gilowicach i Łodygowicach.
Podczas tworzenia muzeum zostało przeprowadzonych wiele prac budowlano-konserwatorskich, dzięki którym udało się przywrócić zabytkowym budowlom dawny blask. Na przykład w kościele w Gilowicach wymieniono poszycie dachowe na modrzewiowe, przeprowadzona została konserwacja wnętrza świątyni. Kościół w Polance Wielkiej od końca lat 80. u. wieku nie był w ogóle ogrzewany, od 30 lat nie odprawiano w nim nabożeństw, więc jego bryła była bardzo zniszczona. Świątyni groziło zawalenie, dlatego została wzmocniona konstrukcja budowli, udało się wymienić poszycie dachu z eternitu na gont, zadbano o detale architektoniczne w środku i na zewnątrz. Z kolei w kościele w Nidku m.in. wymieniono całe poszycie dachu.
Projekt został dofinansowany z funduszy Unii Europejskiej w wysokości ponad 16 mln zł, wkład własny wynosił 15 procent sumy dofinansowania - pieniądze zebrali wierni poszczególnych parafii.
Więcej o Beskidzkim Muzeum Rozproszonym można przeczytać TUTAJ
Podczas swojej wizyty na Podbeskidziu wicepremier Piotr Gliński odwiedzi także inne odnowione świątynie, a także zobaczy powstające Centrum Animacji i Bajki w Bielsku-Białej.
Nie przeocz
- Tak wygląda nowy Polonez. "Borewicz" rozpala fanów polskiej motoryzacji | ZDJĘCIA
- Tak w środku wygląda dom Piotra Żyły. Zaglądamy do posiadłości mistrza skoków
- W tych śląskich miastach bieda aż piszczy? Oto najbiedniejsze miasta w Śląskiem 2023
- Pyszne... grzyby opanowały Centrum Przesiadkowe w Gliwicach!
Zobacz także
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto