Losy meczu ważyły się do ostatniej chwili. Gospodarze, którzy nadal nie otrzymują pensji, mieli zamiar zbojkotować to spotkanie. Ostatecznie zagrali, problem jednak nie zniknął i teraz środowy mecz w Stalowej Woli jest mocno zagrożony.
- Jeśli nie otrzymamy pieniędzy, to nie wsiądziemy do autobusu - mówią zgodnie zawodnicy. - Mamy już dość obietnic prezesa klubu.
Prezes Joachim Langer od kilku dni unika spotkania z piłkarzami, choć podobno mecz z Widzewem oglądał z trybun. Z kolei z ławki rezerwowych spotkanie oglądali Jakub Kafka i Jacek Wiśniewski. Obaj zasłaniając się kontuzjami postanowili nie grać przeciwko Widzewowi.
Kafkę w bramce zastąpił wychowanek Concordii Knurów Paweł Zarzycki. 25-letni bramkarz uratował swój zespół od wyższej porażki, wychodząc kilka razy obroną ręką z pojedynków sam na sam z piłkarzami Widzewa.
- Nie jestem zadowolony, bo puściłem trzy bramki - kręcił głową Zarzycki. - Wszystkim zależało na dobrym występie.
Pamiętający jesienną porażkę u siebie z GKS łodzianie rozpoczęli to spotkanie ostrożnie, z respektem. W miarę jednak upływu czasu przejmowali inicjatywę, jednak to gospodarze mogli objąć prowadzenie. Daniel Feruga zamiast strzelać z pięciu metrów, niepotrzebnie podawał jednak piłkę do partnerów.
Tuż przed przerwą Marcin Bednarek przewrócił w polu karnym Adriana Budkę i sędzia podyktował rzut karny zamieniony na bramkę przez Marcina Robaka. Bramka do szatni podłamała gospodarzy, co skrzętnie wykorzystali piłkarze z Łodzi, zdobywając gole po strzałach Mindaugasa Panka i Przemysława Oziębały.
- Znamy sytuację piłkarzy z Jastrzębia i serdecznie im współczujemy - przyznał po meczu obrońca Widzewa Tomasz Lisowski. - My jednak mamy swój plan i konsekwentnie go realizujemy.
Zwycięstwo w znacznym stopniu przybliżyło łodzian do awansu, jednak trener Paweł Janas woli dmuchać na zimne. - Do zdobycia jest jeszcze 15 punktów - wylicza szkoleniowiec Widzewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?