Nawet tymi największymi, ważącymi 350 kg i rozwijającymi do 130 km na godzinę, można jeździć bez uprawnień i ograniczeń wieku. Te wehikuły nie mają wjazdu na drogi publiczne, ale to teoria.
Nie dalej jak wczoraj pędzącego quada spotkałem na głównej arterii z Katowic do Sosnowca.
Jaki jest stan techniczny quadów w większości przypadków nie wiadomo - tylko co piąty z nich przechodzi badania techniczne i jest rejestrowany. Zagrażają więc nie tylko ich właścicielom ale i innym użytkownikom dróg. Także turystom, bo przed quadami coraz częściej trzeba uciekać wędrując turystycznymi szlakami Beskidów i Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?