Bielscy policjanci łamali prawo? Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu prowadzi śledztwo

Sprawa zaczęła się wiosną tego roku. Dokładnie 30 marca funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji Wydziału w Katowicach, na polecenie prokuratora z sosnowieckiej Prokuratury Okręgowej, zatrzymali czterech funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, komendanta z podległego tej komendzie Komisariatu Policji oraz osobę podżegającą policjantów do popełniania przestępstw.

- W sprawie zatrzymanych w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu prowadzone jest śledztwo, którego przedmiotem objęto zachowania funkcjonariuszy policji polegające między innymi na przekroczeniu uprawnień poprzez odstąpienie od ukarania mandatem karnym oraz nałożenia punktów karnych na sprawcę wykroczenia drogowego, jak również przekroczenia uprawnień poprzez ujawnienie osobie nieuprawnionej informacji stanowiących tajemnicę prawnie chronioną, które policjanci uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych - informował w marcu Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Zatrzymanych doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty i zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych o przestępstwa przekroczenia uprawnień, za które grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Osoba, która nakłaniała funkcjonariuszy do popełnienia tych czynów usłyszała zarzut podżegania policjantów do popełnienia przestępstwa, za co również grozi jej kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Dzisiaj 8 listopada w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim prokurator Łubniewski podkreślił, że w tej sprawie w ostatnim czasie zostały zatrzymane kolejne osoby.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu dopytywany przez Dziennik Zachodni o to czy ewentualne przestępstwo ma jednostkowy charakter czy było prowadzone w jakimś okresie czasu, stwierdził, że ze względu na dobro śledztwa na tym etapie postępowania nie chce się wypowiadać na ten temat.

Zwrócił uwagę, że postępowanie ma charakter rozwojowy, prokurator planuje przedstawić kolejnym osobom zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw z artykuły 231 i innych kodeksu karnego.

- Po przesłuchaniu zatrzymanych prokurator zdecydował się zastosować wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości od 10 tysięcy do 20 tysięcy złotych, dozór policji i zawieszenie w czynnościach służbowych (tylko policjanci) - dodał prokurator Łubniewski.

Z naszych informacji wynika, że oprócz jednego z policjantów, który odszedł ze służby, pozostali funkcjonariusze nadal są w policji, choć zostali zawieszeni w wykonywaniu czynności.