Nowa karetka, jaką właśnie kupiło Bielskie Pogotowie Ratunkowe, ma m.in., pomóc w walce z koronawirusem. Wojciech Waligóra, dyrektor Bielskiego Pogotowia Ratunkowego podkreśla, że karetka jest naszpikowana sprzętem z górnej półki, który pomoże ratować życie.
- Na wyposażeniu mamy defibrylatory, urządzenia do kompresacji klatki piersiowej, respirator który możemy zastosować także w przypadku dziecka mającego powyżej pół roku. Nie wszystkie respiratory spełniają takie wymogi - zaznacza szef pogotowia.
Same nosze bariatryczne, przystosowane do transportu cięższych chorych kosztują ok. 150 tys. zł. Stąd tak wysoka wartość zakupu. - Myślę, że siłę i wolę walki z pandemią będziemy mieli do końca, natomiast takie wsparcie znacznie nam ją ułatwi. Respirator przydaje się w przypadku pacjentów typowo covidowych z ciężką niewydolnością oddechową- mówi ratownik medyczny Krzysztof Wilczek, lider podstacji BPR w Jasienicy.
Starosta bielski Andrzej Płonka przypomina, że bielskie pogotowie obsługuje nie tylko powiat bielski i Bielsko-Białą, a więc obszar zamieszkiwany przez ok. 350 tysięcy mieszkańców. – Wspieramy także ościenne powiaty, jak to się dzieje w przypadku naszego wymazobusu, który pracuje również na Śląsku Cieszyńskim - zauważa starosta Płonka.
Pojazd, wart w sumie 730 tys. zł został oficjalnie przekazany przez ministrów Stanisława Szweda i Grzegorza Pudę. Obaj panowie dziękowali ratownikom medycznym za walkę na pierwszej linii frontu z pandemią COVID-19.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?