18-letni bielszczanin i jego 20-letni kumpel zaatakowali na bielskim dworcu przy ul. Warszawskiej 16-latka. Pobili go, próbowali skraść mu telefon komórkowy i pieniądze.
Szarpaninę zauważyli ochroniarze, którzy obezwładnili napastników. Ci nie dawali za wygraną - szarpali się, wyrywali, grozili ochroniarzom, że ich zabiją. Awanturnicy trafili w ręce policjantów, ale nadal byli agresywni. Obaj byli pijani. Za te "wyczyny" grozi im 12 lat więzienia.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!