Bielsko-Biała: Hotele pod Szyndzielnią? Mieszkańcy są przeciwni!

Wyłożony właśnie do konsultacji mieszkańców miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący atrak-cyjnego przyrodniczo i krajobrazowo terenu pod Szyndzielnią dopuszcza w tym miejscu budowę hoteli. Członkowie Stowarzysznia Olszówka oraz Komitetu Obrony Cygańskiego Lasu obawiają się, że jest to furtka pozostawiona przez ratuszowych urzędników do tego, żeby za jakiś czas na tym terenie nie powstały hotele, lecz po prostu osiedle deweloperskie z mieszkaniami na sprzedaż, co pod względem widokowym do końca zrujnowałoby ten zakątek Bielska-Białej.

- Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dopuszcza na tym terenie możliwość budowy kilkunastu, kilkudziesięciu hoteli. To nieporozumienie! W Bielsku-Białej nie ma tylu turystów, żeby funkcjonowało nie wiadomo ile hoteli - uważa Jacek Zachara, prezes Stowarzyszenia Olszówka.

Rzecz dotyczy ponad 16 hektarów położonych po lewej stronie ul. Armii Krajowej, tej samej, którą można dojechać do stacji kolejki gondolowej na Szyn-dzielnię. Na terenie po prawej stronie ul. Armii Krajowej zabudowa gęstnieje prawie z roku na roku. Działa tutaj ZIAD, powstała szpecąca okolice hala widowiskowo-sportowa, otworzyła się klinika, budowany jest także hotel.

Z kolei teren po lewej stronie ul. Armii Krajowej póki co zachował w miarę dziewiczy charakter (nie licząc zbudowanych stosunkowo daleko od stoku dwóch klinik) i to o niego boją się mieszkańcy. Czy ich obawy są uzasadnione?

Prezes Zachara: - Na terenie po prawej stronie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, czyli rzecz święta rzecz, który mówi o tym, że na jednej z działek może powstać obiekt hotelowy. Taki obiekt powstaje, ale w internecie można znaleźć stronę, że nie będzie on hotelem, lecz sprzedawane są apartamenty aż w czterech budynkach! A więc zapis sobie, a życie sobie. Kto na to pozwolił? - zastanawia się Zachara.

Dlatego mieszkańcy obawiają się, że w przypadku terenu po lewej stronie ul. Armii Krajowej będzie tak samo: Rada Miejska, w której większość ma prezydent Jacek Krywult, zgodzi się na zabudowę hotelową, która z czasem dziwnym trafem zostanie zmieniona na mieszkaniową.
- Gdyby nie to, co dzieje się po drugiej stronie drogi, pewnie nie zwrócilibyśmy uwagi na zapisy w przygotowywanym planie - dodaje Zachara i podkreśla, że jeśli już myśli się o zabudowie hotelowej na tym terenie, to powinna się znajdować w części najniżej położonej, a zarazem najdalej oddalonej od stoków. Pozostały teren powinien być wykorzystany na niską zabudowę z przeznaczeniem na cele publiczne.

- Mógłby tam powstać coś w rodzaju skansenu przeznaczonego na cele edukacyjne - proponuje prezes Olszówki.

Obawy Zachary podziela Mirosław Gębala, przewodniczący Komitetu Obrony Dzielnicy Cygański Las. - Ta dzielnica robi się pół przemysłowa. Niestety, plan w takiej formie to furtka do dalszej zabudowy - mówi Gębala.

Rzecznik prasowy Ratusza Tomasz Ficoń stwierdził, że na razie trwają konsultacje z mieszkańcami i każdy może wnosić do planu uwagi, które być może zostaną uwzględnione.

Sęk w tym, że jeśli nawet mieszkańcy wnoszą uwagi, to władza przyjmuje te najmniejszego kalibru, albo w ogóle ich nie zauważa.

- Podejście bielskiej władzy do ludzi to horror - uważa Gębala.

*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*Oceń swojego burmistrza i porównaj go z innymi [PLEBISCYT DZ]
*Odrażające morderstwo w Radziechowach. Studentka z Krakowa zadźgana
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*W Katowicach sala do sekcji zwłok jak w Kościach [ZDJĘCIA]