Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Husaria mistrzem Polski amp futbolu [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Finał Amp Futbol Ekstraklasy w Bielsku-Białej.
Finał Amp Futbol Ekstraklasy w Bielsku-Białej. Łukasz Klimaniec
Husaria Kraków zdobyła w Bielsku-Białej tytuł mistrza Polski w amp futbolu. W rozgrywanym na stadionie BBOSiR turnieju finałowym zespół z Krakowa w decydującym meczu pokonał GKS Górę 5:0. Kuloodporni Bielsko-Biała zajęli piąte miejsce.

Przez dwa dni w Bielsku-Białej trwał finałowy turniej Amp Futbol Ekstraklasy z udziałem najlepszych drużyn w kraju. Amp futbol, czyli piłka nożna osób po amputacjach (bramkarzami są osoby bez jednej ręki, w polu grają piłkarze bez jednej nogi) zyskuje sobie coraz większą popularność - w Bielsku-Białej finałowy turniej oglądało ponad 300 osób, najwięcej w tym sezonie. Fani mieli okazję z bliska obejrzeć efektowne strzały i parady bramkarskie, jakich nie powstydziliby się pełnosprawni zawodnicy.

- Pięć lat temu nie mieliśmy nic, nawet boiska. W tym czasie udało się zrobić wiele - ekstraklasa amp futbol gra drugi sezon i mamy reprezentację Polski, która jest czwartą drużyna świata - mówił Mateusz Widłak, prezes Stowarzyszenia Amp Futbol Polska.

W Bielsku-Białej mistrzem Polski została Husaria Kraków, która w decydującym meczu pokonała GKS Górę 5:0. Kuloodporni Bielsko-Biała zajęli piąte miejsce – zdecydował o tym mecz z Gryfem Szczecin, który Kuloodporni przegrali 0:3, choć gdyby wykorzystali swoje okazje, wynik mógłby być zgoła inny.

- Nie traktujemy tego, jako porażki, ale naukę na kolejny sezon – mówił po meczu z Gryfem Krzysztof Wrona, kapitan Kuloodpornych. – Czego nam zabrakło? Doświadczenia, czasami może szczęścia. Ale taki jest sport. Ktoś musi zająć to ostatnie miejsce, tym razem padło na nas. Jednak w przekroju całego sezonu nikt z nas nie spodziewał się, że będziemy liczyli się w walce o czwarte miejsce – przyznał.

Trener Kuloodpornych Maciej Kozik podkreślił, że finałowy turniej był zwieńczeniem całego sezonu i ciężkiej pracy jego zawodników, a zespół Kuloodpornych poradził sobie pod względem piłkarskim

- Zaczynaliśmy od całkowitego zera, ale ciężko pracowaliśmy na treningach i wstydu w tym turnieju nie przynieśliśmy. Z każdym przeciwnikiem graliśmy, jak równy z równym. Podjęliśmy rękawicę i graliśmy ostro. Z tego jestem zadowolony. Dziękuję chłopakom, bo im należą się największe słowa uznania – podkreślił.

Daniel Kawka, pomysłodawca i założyciel Kuloodpornych, pełniący w sztabie rolę fizjoterapeuty przyznał, że po finałowym turnieju w Bielsku-Białej można odczuwać niedosyt.

- Na początku sezonu naszym celem było przegrywać, jak najniżej, bo byliśmy najmniej doświadczonym zespołem. Kiedy jednak zaczęliśmy mocniej trenować, dołączyli do nas doświadczeni zawodnicy i trenerzy , to wraz z poziomem ciężkiej pracy rósł poziom oczekiwań. Liczyliśmy na cztery, może pięć punktów w ostatnim turnieju. Zdobyliśmy trzy, a do czwartego miejsca zabrakło tylko jednego. Dlatego zostaje pewien niedosyt – ocenił. - Piłkarsko jesteśmy coraz mocniejsi. Nasi zawodnicy są powoływani do kadry Polski. A nasi rywale, którzy na początku sezonu traktowali nas jako dostarczyciela punktów, teraz mają coraz trudniej z nami wygrać.

Zespół Kuloodpornych czeka teraz trzytygodniowa przerwa. W listopadzie drużyna wróci do treningów, by jeszcze lepiej przygotować się do przyszłorocznego sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!