Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała ma rondo im. Bielskiego Jazzu. Były prezydent przeciwny: „W Bielsku nie ma jazzu!"

KLM
BCK/Lucjusz Cykarski
Bielscy radni zdecydowali we wtorek 17 grudnia, by rondo obok Galerii Sfera nazwać rondem im. Bielskiego Jazzu. Przeciwny takiemu rozwiązaniu był był prezydent miasta Jacek Krywult. - W Bielsku-Białej nie ma jazzu. Są dwa festiwale jazzowe, ale nie ma w Bielsku jazzu, jako takiego - mówił.

We wtorek 17 grudnia bielscy radni podjęli uchwałę, by rondo w mieście nazwać rondem Bielskiego Jazzu. To pomysł byłej już radnej Agnieszki Gorgoń-Komor (w wyborach parlamentarnych została wybrana do Senatu RP), która w styczniu tego roku zwróciła się w tej sprawie z interpelacją do prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego.

Zespół ekspercki ds. nazw ulic, placów oraz nazw obiektów fizjograficznych wskazał, że tak nazwanym rondem może być rondo wybudowane na skrzyżowaniu ulic Wałowej, Gazowniczej i Grażyńskiego w Bielsku-Białej (tuż obok Galerii Sfera), bowiem wiąże się z siedzibą Stowarzyszenia Sztuka Teatr, które skupia środowisko artystyczne organizujące Lotos Jazz Festival Bielską Zadymkę Jazzową.

Po konsultacjach społecznych uchwała trafiła na obrady radnych. W dyskusji na sesji przeciwny takiemu pomysłowi był były prezydent miasta Jacek Krywult.

Nie przegapcie

- W Bielsku-Białej nie ma jazzu. Są dwa festiwale jazzowe, ale nie ma w Bielsku jazzu, jako takiego. Uważam, że nieporozumieniem jest nazywanie czegoś, czego nie ma. Nie ma szkoły, kształcącej w tym kierunku, jak w Katowicach. U nas są znakomite festiwale, ale bielskiego jazzu nie ma. W kwestii formalnej taka rzecz w ogóle nie powinna być poddawana pod głosowanie – powiedział Jacek Krywult, który obecnie jest wiceprzewodniczącym rady.

Dodał, że nazwiska dwóch jazzmanów (Tomasza Stańki i Jana Ptaszyna Wróblewskiego) są uhonorowane, a artyści mają swoje popiersia w Bielskim Centrum Kultury. - To bardzo wysokie uhonorowanie. Bielski jazz to szerokie pojęcie – to znaczy, że coś się stale w tym mieście dzieje, że kształci się ludzi w zakresie jazzu. A nie ma czegoś takiego – zaznaczył Jacek Krywult.

Ostatecznie rada miejska przyjęła uchwałę w tej sprawie. Za nadaniem rondu nazwy ronda Bielskiego Jazzu głosowało 11 radnych, dwóch było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Agnieszka Gorgoń-Komor w zgłoszonej w styczniu argumentowała, że Bielsko-Białą można nazwać beskidzką stolicą muzyki jazzowej, bo od 21 lat w Bielsku-Białej odbywa się Lotos Jazz Festiwal Bielska-Zadymka Jazzowa, a od 16 lat Bielska- Jesień Jazzowa, której prekursorem był wybitny, nieżyjący już trębacz Tomasz Stańko, honorowy obywatel Bielska-Białej. Stąd też pomysł, by nazwa Bielskiego Jazzu znalazła się w mieście.

Zobaczcie koniecznie

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera