Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała stało się stolicą wyprzedaży garażowych w regionie [ZDJĘCIA]

Jacek Drost
Jerzy Kluz z Ustronia.
Jerzy Kluz z Ustronia. FOT. Jacek Drost
Moda na garażowe wyprzedaże zapanowała w Bielsku-Białej. Nie tylko bierze w nich udział coraz więcej osób - sprzedających i kupujących z całego Podbeskidzia, ale praktycznie co tydzień lub dwa organizowane są kiermasze w kolejnych bielskich osiedlach, powstała nawet specjalna strona poświęcona wyprzedażom garażowym nad Białą. Jakieś trzy lata temu zastanawialiśmy się na łamach DZ czy Bielsko-Biała stanie się regionalną stolicą wyprzedaży. Teraz można już śmiało powiedzieć, że tak się stało.

- Od jesieni ubiegłego roku jeżdżę z mamą na bielskie wyprzedaże. To znakomita okazja do tego, żeby zrobić porządek w szafach i zarobienia paru złotych. Sprzedajemy wszystko - począwszy od szkła, poprzez zabawki, a skończywszy na ubraniach. Rzeczy, które sprzedajemy kosztują od 1 do 3 złotych, więc ludzie kupują - stwierdził Jerzy Kluz z Ustronia, który dzisiaj uczestniczył w kiermaszu zorganizowanym w osiedlu Karpackim.

Ideę garażowych wyprzedaży, znaną od dawna w Szwecji i Holandii, postanowili przed czterema laty przeszczepić na bielski grunt mieszkańcy bielskiej dzielnicy Mikuszowice Śląskie. Pod wodzą Elżbiety Suchanek zorganizowali kilka wyprzedaży, które cieszyły się ogromnym powodzeniem i bakcylem zarazili mieszkańców innych dzielnic.

Zbigniew Ryszka, mieszkaniec Cygańskiego Lasu, który pojawił się na dzisiejszej wyprzedaży w os. Karpackim wraz z żoną, zaczynał swoją przygodę z kiermaszami właśnie w Mikuszowicach.

- Niektóre rzeczy wystawione na sprzedaż nam już nie są potrzebne, ale innym mogą się przydać, będą z nich zadowoleni. Na przykład mamy spodnie, które w ogóle nie są używane, więc jeśli się znajdzie kupiec, to chętnie da parę groszy – powiedział pan Zbigniew. I dodał: - Oczywiście, że ludzie się targują. Na tym to polega, to także ma swój urok.

To naprawdę fajna zabawa. Nie trzeba mieć specjalnych zdolności, żeby sprzedawać. Każdy może to robić – powiedziała nam z kolei pani Sylwia, która wraz z córką sprzedawała m.in. zabawki, płyty, talerze i obuwie. Dodała, że wołała te rzeczy wystawić na sprzedaż niż wyrzucić do śmietnika. - Niech dziecko zbiera na wczasy – powiedziała pani Sylwia.

Po raz pierwszy na bielskich wyprzedażach pojawiły się Jolanta Tojer oraz Marta Borowczyk, mieszkające nieopodal Żywca. Zapewniały, że nie po raz ostatni.

- Szafy były pełne ubrań. Nie bardzo było wiadomo, co z nimi zrobić, więc zdecydowałam się je sprzedać. Córkom remontowałam pokój, lampa nie pasowała do nowych kolorów, więc także postanowiłam ją sprzedać. Nie spodziewałam się takiego dużego zainteresowania – dzieliła się swoimi wrażeniami Jolanta Tojer. A Marta Borowczyk dodawała: - Każda sprzedana rzecz cieszy.

Krzysztof Duda spod Bielska-Białej zdecydował się na udział w kiermaszu w ostatniej chwili, jak stwierdził z ciekawości, bo z wykształcenia jest socjologiem. - Kiedyś wykonywałem rzeczy rękodzielnicze, część jest po dziadku, pozbierałem co miałem w garażu i wystawiłem na sprzedaż - powiedział. Według niego ludziom podobają się wyprzedaże nie tylko ze względów materialnych, ale także dlatego, że można się spotkać i innymi ludźmi.

Już po raz drugi zdecydowaliśmy się wziąć udział w wyprzedaży. Fajna sprawa. Rzeczy, które sprzedajemy na co dzień leżą w piwnicy, zajmują miejsce, z niektórych się wyrosło, inne to nieudane prezenty, więc fajnie, że można je sprzedać – powiedział Bogdan Śleziak, który brał udział w kiermaszu wraz z synem.

Jakub Matlak prowadzący stronę poświęconą bielskim wyprzedażom (www.wyprzedazegarazowebielsko.pl)uważa, że Bielsko-Biała faktycznie wyrasta na miejscowość wyprzedażami stojącą. Według niego rynek rzeczy używanych będzie się rozwijał, podobnie jak jest np. w Niemczech.
- Tendencja jest wzrostowa. Z roku na rok sprzedających i kupujących jest więcej. W tym roku odbędzie się ponad 40 wyprzedaży. Jeszcze nie wiem, w którą stronę to pójdzie - czy będzie kilka dużych wyprzedaży czy wiele mniejszych, ale będzie ich przybywać. Marzy mi się zorganizowanie zimą takiej dużej wyprzedaży w hali pod Dębowcem. Ostatniej zimy się nie udało, ale może w przyszłości pomysł uda się zrealizować – powiedział Matlak.

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!