Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Tajemniczy ogród, a wokół nagrobki. Nowe życie starego cmentarza ewangelickiego

Łukasz Klimaniec
Dariusz Gajny 1 listopada oprowadzał bielszczan i gości po zabytkowej nekropoli
Dariusz Gajny 1 listopada oprowadzał bielszczan i gości po zabytkowej nekropoli Łukasz Klimaniec
Park na cmentarzu? Takiego miejsca nie ma jeszcze w Polsce. Ale właśnie powstaje. I to u nas, w Bielsku-Białej. Stary cmentarz ewangelicki zmienia się w Park Pamięci, by uratować tożsamość od zapomnienia.

Ogromne wariactwo. Ale trzeba być pozytywnie zakręconym, tak jak pan Darek Gajny, żeby zabrać się za coś takiego - mówi Jan Bierówka, prezes zarządu bielskiej spółki Befaszczot, gdy pytam go o powstający na 180-letnim cmentarzu ewangelickim w Bielsku-Białej Park Pamięci.

Produkujący szczotki i pędzle zakład założyli w 1876 roku bracia Albert i Erich Sennewaldtowie. Obaj są pochowani na starym ewangelickim cmentarzu przy ul. Frycza Modrzewskiego w wielkim rodzinnym grobowcu. Spoczywają obok swojego ojca Karola Ferdynanda Sennewaldta, burmistrza Bielska. Na tym samym cmentarzu są pochowani m.in. inny burmistrz Bielska, Henryk Hofman, przemysłowiec Gustaw Josephy, współtwórca teatru miejskiego w Bielsku i pomysłodawca planu regulacji miasta. Leży tu także jeden z najbogatszych mieszkańców miasta, społecznik i filantrop Theodor Sixt, który w testamencie zapisał miastu swoją willę z klauzulą zakazującą jej odsprzedaży, a majątek rozdzielił między bielską biedotę, parafię ewangelicką i ewangelicki związek kobiet.
Dziś większość bielszczan po prostu nie zna tego miejsca. Ci, którzy coś wiedzą, uważają, że to sprawa ewangelików. Jednak potomków osób pochowanych na starym cmentarzu ewangelickim, którzy mogliby zająć się utrzymaniem nekropolii, już nie ma. Otoczony wielkim murem i zamknięty na co dzień cmentarz został skazany wraz ze swoją historią na zapomnienie i pochłonięcie przez zarastającą dziko zieleń.

Ale dla zapuszczonej nekropolii pojawiła się nadzieja.

Przez dziurę w murze

Dariusz Gajny to 25-letni inżynier architekt krajobrazu, pasjonat swojej pracy i społecznik. Mając 16 lat nawiązał kontakt z 96 szkołami średnimi, kształcącymi w zawodzie technik architektury krajobrazu i stworzył Ogólnopolski Klub Młodych Architektów Krajobrazu. Teraz zaangażował się w projekt "Ogrody Pamięci" , który ma uratować stary cmentarz ewangelicki i stworzyć na jego terenie Park Pamięci.

- Wariactwo? Szaleństwo wręcz - uśmiecha się, gdy przywołuję słowa Jana Bierówki. - Zawsze miałem tak, że jak wpadłem na jakiś pomysł, zaczynałem go realizować - mówi.

Pewnego razu, latem 2011 roku, przechodził wzdłuż wysokiego muru. Wiedział, co jest za murem, ale nagle postanowił zobaczyć nekropolię na własne oczy. Ponieważ brama była zamknięta, przeszedł przez... dziurę w murze. Architektowi krajobrazu nie trzeba wiele, by zachwycić się terenem. Na widok zarośniętego dziką roślinnością cmentarza, zasłoniętych krzakami nagrobków, Gajny od razu poczuł, że z tym trzeba coś zrobić. Zgłosił się do parafii ewangelickiej i spotkał się z biskupem diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelickiego, Pawłem Anweilerem. Został przedstawiony dwóm koordynatorkom, które od 2010 roku zajmowały się projektem "Ogrody Pamięci", w ramach którego m.in. zorganizowały cykl plenerów i wystawę fotograficzną w Muzeum w Bielsku-Białej, wydały z młodzieżą pierwszy folder o cmentarzu, zorganizowały wiele spotkań z udziałem historyka dla ok. 300 uczniów bielskich szkół.
Gdy drogi tej trójki zeszły się, Gajny stworzył projekt koncepcyjny budowy na terenie cmentarza Parku Pamięci. Zajął się też bieżącym zarządzaniem obiektem, zabezpieczeniem dzikich wejść i dozorem. Projektowi poświęcił pracę inżynierską.

- To był trudny temat, bo w Polsce nikt czegoś takiego jeszcze nie robił - przyznaje.

W międzyczasie został zawiązany Komitet Ochrony Starego Cmentarza Ewangelickiego w Bielsku "Ogrody Pamięci", który 1 listopada 2013 roku, przy okazji otwarcia bramy cmentarza (to jedyny dzień w roku, gdy można zobaczyć nekropolię), zorganizował pierwszą kwestę na rzecz ratowania nagrobka Karola Sennewaldta. W społeczne prace porządkowe na terenie cmentarza zaangażowało się wielu parafian i ludzi spoza parafii.
- Udało się zmienić nastawienie do tego miejsca i rozbudzić chęć do działania na rzecz ratowania swojej tożsamości - mówi dziś Gajny.

Po dwóch latach miejsce zmieniło się diametralnie. Teren jest częściowo uporządkowany, a nagrobek Sennewaldta przechodzi konserwację. To efekt m.in. kwest i finansowego wsparcia spółki Befaszczot, która w tym roku zadbała o dużych rozmiarów standy z podobiznami Alberta i Ericha Sennewaldtów. 1 listopada tego roku zwiedzający mogli oglądać cmentarz.

- Chodzi o pamięć i o szacunek dla poprzedników. To oni budowali ten zakład. Dzięki nim siedem pokoleń ma pracę. To nasz moralny obowiązek, dlatego pomagamy, jak możemy - mówi Jan Bierówka.

Ucieczka od miejskiego zgiełku

Dariusz Gajny przyznaje, że Park Pamięci ma zachować charakter tajemniczego ogrodu, jak nekropolia bywa dziś nazywana przez bielszczan.

- Nie będzie tu równiutko przystrzyżonych trawników, bo nie o to chodzi. Podobnie z renowacją nagrobków - idealnie odnowione i błyszczące nie pasowałyby do charakteru miejsca, które planujemy zrobić, czyli nieco zapuszczonej, ale uporządkowanej zieleni - wyjaśnia.

Park Pamięci będzie miejscem kontemplacji i refleksji. Ucieczką od zgiełku miejskiego. Spełni też cel edukacyjny, informując o historii nekropolii i pochowanych tu ludziach. Według założeń, kwatera dziecięca ma zostać otoczona żywopłotem, w nastrój zadumy wprowadzać mają kępy z miskantu olbrzymiego. Główna aleja, na odcinku od bramy do altan grabowych, została zaprojektowana z nasadzeniem cebulek krokusów. W paru punktach cmentarza znajdą się kamienne ławki otoczone krzewami lub grabami.
Bp Paweł Anweiler, biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelickiego: - To nowatorski projekt. Myślę, że będzie dobrze przyjęty przez całe środowisko. Ludzie zyskają miejsce do zadumy nad życiem i przemijaniem, ale też miejsce pamięci o tych, którzy coś dla naszego społeczeństwa chcieli, mogli i zrobili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!