Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Big Brother 2019. Relacja z domu Wielkiego Brata. Odcinek z 27 marca

Kacper Jurkiewicz
TVN, TVN 7, Youtube tvnpl
Co tym razem wydarzyło się w domu Wielkiego Brata? Dlaczego Magda płakała? Czy Tomek nadal będzie miał opory przy wykonywaniu zadań? Dowiecie się z naszej relacji.

Wielki Brat pokazał uczestnikom film jak zwalczać nudę bez internetu i telefonu. Dzieci opowiadały o tym, co można zrobić w czasie wolnym.

Marlena dziś opowie o sobie podczas talk show.

- Wczoraj zwracałam uwagę na to, że niekoniecznie chciałabym być osobą, która dziś będzie opowiadała. Nie będę się z tym dobrze czuła, że względu na sytuacje i nie chciałabym. Jest wiele chętnych osób, które chciałoby to zadanie wykonać. Ja dziś niekoniecznie – powiedziała Wielkiemu Bratu.

Ten poinformował ją, że nie ma takiej opcji i musi to zrobić.

- Urodziłam się 1984 roku w Chrzanowie. Wychowałam się w Dąbrowie Górniczej, tam był mój rodzinny dom. Jak miałem 18 lat to zaczęłam samodzielne życie, opuściłam dom rodzinny i wyjechałam na Mazury – mówiła uczestniczka pozostałym domownikom.

Uczestnicy dopytywali ją o życiu, bo nie wiele o niej wiedzą.

- Bardzo bym chciała pójść na strzelnicę – powiedziała Marlena.
- Zabiorę cię kiedyś – odpowiedział jej Igor, który w jej stronę podczas prezentacji posyłał serduszka.

Czyżby tutaj coś zaiskrzyło?

- Chciałam powiedzieć, że teraz regularnie się wypróżniam – oznajmiła Marlena, gdy inni zaczęli się śmiać z tego, że wcześniej miała blokadę.

- Jest za dużo Marleny, potrzebuje wakacje od Marleny. Lubię ją, ale męczy mnie. Dziś powtarzała mi pięć razy, że się nie wyspała w nocy. Ja to wiem, przecież nie mam słabej pamięci – mówił Łukasz w Pokoju Zwierzeń.

Łukasz jest poirytowany przez bycie zagrożonym. Koleżanki zwróciły mu na to uwagę.

- Chciałbym się spotkać z psychologiem. Jestem bardzo rozdrażniony i bardzo nerwowy. Muszę jakoś spuścić te emocje. Czuję, że wzbiera we mnie jakaś fala silnych emocji – powiedział w Pokoju Zwierzeń.

Magda przyznała, że może mieć obsesje z make-upem. Chce to zmienić.

- Czuję się jak debil teraz – popłakała się.

Domownicy ponownie zjedli razem wspólny posiłek.

- Jesteś master jeśli chodzi o gotowanie – powiedziała Magda Radkowi.

Magda żaliła się Marlenie, że jest zbyt wyluzowana i wszyscy się śpieszą, a ona jest powolna. Marlena nie rozumie jej problemu.

- Uważam, że to fajnie, że się rozpłakałaś – powiedział Łukasz, który traktuje zachowanie Magdy jako grę – Ja wczoraj zrobiłem wielką dramę, tylko nie mów tego nikomu – dodał.

I opowiedział o tym, jaką przykrość sprawili mu chłopcy.

- Ale z tym sikaniem to nie jest nic takiego. Było powiedziane, że chłopaki sikają na siedząco. Moi znajomi też tak robią, mój ex chłopak też czasami tak sikał. Kogo to obchodzi jak kto sika? - powiedziała Magda.

Magda zmazywała dziś szminkę przez 40 minut.

Dziewczyna dostała zadanie od Wielkiego Brata. Kobiety miały zrobić spa dla mężczyzn. Otrzymały kosmetyki.

- Krem do depilacji! - zawołały dziewczyny widząc zawartość skrzynek z kosmetykami. Oj, to zadanie nie spodoba się niektórym domownikom…

Panie z chęcią depilowały facetów. To bolało...

- Dobrze, trochę bolesne – powiedział Igor.

Tomek chciał szybko pozbyć się maseczki.

- Nie mam ochoty chodzić z poparzoną skórą na twarzy przez jakieś gówno. Nawet nie zdążyłem przeczytać ile to powinniśmy mieć na twarzy – skarżył się model.

- Byłem bardzo zadowolony, bardzo mi się podobało. To było świetne zadanie – powiedział Łukasz.

Igor został wezwany do Pokoju Zwierzeń. Mężczyźni musieli odwdzięczyć się kobietom robiąc im masaż. Igor wczuł się za bardzo w rolę. W nagrodę uczestnicy mogli znowu iść na basen. Tomek i Marchewka znaleźli w basenie pająka. Łukasz wyznał, że pisze wiersze.

Igor, Maciek i Radek żalili się w Pokoju Zwierzeń, że muszą wszystkim się zajmować. Zorganizowali zebranie.

- Hanys zaglądając do lodówki zorientował się, że nie ma produktów, które zaplanowane było, że będą – mówił Igor.

- Dziś znikło pół paczki sera – mówił Radek - Nie wiem kto, podjadane było – mówił.

Magda nie wytrzymała napiętej sytuacji i wyszła do toalety. Poszedł za nią Łukasz.

- Myślę, że mieli dobre intencje, ale wyszło dość stresująco. Nie lubię takich napiętych sytuacji – powiedziała dziewczyna.

- Magda to taka dziecinna osóbka, wolny duch. Wrażliwa i delikatna, jeszcze dusza dziecka. Nie znam takiej osoby – powiedział Radek.

Radek zwrócił jej uwagi, że tutaj nie było żadnych kłótni, a była to zwykła dyskusja.

- Wydaje mi się, że ona dopiero teraz uczy się życia w grupie, w społeczeństwie, gdzie nie każdy każdemu słodzi – mówił Radosław w Pokoju Zwierzeń.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Tak wygląda willa generała Ziętka w Ustroniu

Bezczelny złodziej okradł sklep jubilerski w Katowicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo