Dzień wcześniej podopieczni trenera Tomasza Służałka wygrali jednak na parkiecie rywala 69:67, dlatego o wszystkim zdecyduje piąte spotkanie. Z awansu do Polskiej Ligi Koszykówki cieszą się już zawodnicy Polonii 2011 Warszawa, dzięki wygraniu rywalizacji z Zastalem Zielona Góra.
W sobotę tyszanie przegrywali piętnastoma punktami, ale zdołali odrobić straty. Zwycięskie punkty dał gościom w samej końcówce Pacocha. - Moi zawodnicy pokazali charakter - nie krył dumy Tomasz Służałek. W niedzielę Stal prowadziła już 28:11, jednak ponownie Big Star zabrał się do roboty. Na pięć minut przed końcem, po koszu Mirosława Frankowskiego było tylko 43:42 dla "Stalówki".
W ostatnich dwóch minutach zabrakło w drużynie z Tychów wysokiego Damiana Kuliga, bo miał już pięć fauli. W tej prawdziwej wojnie nerwów lepsi tym razem okazali się gospodarze.
- Dobrze broniliśmy, jednak słabo było ze skutecznością. Wystarczy spojrzeć na wynik, jaki jest niski - przyznał Pacocha. - Widać zmęczenie u obu drużyn. Musimy szybko się zregenerować, bo mamy mało czasu do decydującego meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?