Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskupski: Czy Sosnowiec zażąda zmiany nazwy województwa? A może Kolei lub Tramwajów Śląskich?

Maciej Biskupski
Maciej Biskupski.
Maciej Biskupski.
W Europie jest wiele podobnych obszarów metropolitalnych, których nazwy pochodzą od miast centralnych i jakoś nikogo to nie bulwersuje. Spójrzmy choćby na Londyn, Paryż czy Berlin. Wygląda na to, że - wskutek pojedynczego weta - w naszym przypadku nie mamy co marzyć o podobnym rozwiązaniu - pisze Maciej Biskupski, katowicki radny o sporze na temat nazwy metropolii pomiędzy jej śląską i zagłębiowską częścią.

Nie schodzący ostatnio z pierwszych stron lokalnej prasy spór, dotyczący nazwy naszej metropolii, jako żywo przypomina mi zabawę mojego syna z kolegami w piaskownicy, podczas której jeden z nich traci łopatkę, wskutek czego zalewa się krokodylimi łzami, po czym przybiera naburmuszoną minę i oznajmia, że już się nie bawi i idzie do domu. W efekcie pozostała część towarzystwa zaczyna pospiesznie uspokajać beksę, prosząc, aby ta bawiła się z nimi dalej.

Zostawmy jednak dziecięce zabawy i przejdźmy do meritum sprawy.

Początkowo raczej nic nie wskazywało na wybuch tego konfliktu, zwłaszcza, że sama inicjatywa powołania do życia metropolii spotkała się z – prawie – jednogłośnym i bezwarunkowym poparciem. Radni aż czterdziestu jeden miast potwierdzili wolę wstąpienia w jej struktury, nie zgłaszając większych zastrzeżeń.

Tylko jedno z nich – Sosnowiec – stanęło okoniem.

Myli się ten, kto twierdzi, że postawiony przez nie warunek dotyczy kwestii organizacyjnych czy finansowych, mających przecież kluczowe znaczenie dla naszej przyszłości. Prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński, zaczął się bowiem domagać, aby z nazwy Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia zniknął ostatni człon nazwy - Silesia. Czy mamy przez to rozumieć, że zarządzane przez niego miasto planuje secesję ze względu na jej „bulwersującą” nazwę?

W związku z tym chciałem zadać Panu Prezydentowi kilka – zdawałoby się w tym kontekście – zasadniczych pytań.

Czy kolejne oczekiwania artykułowane w kierunku mieszkańców Katowic i Śląska będą dotyczyć zmian w nazwach spółek komunikacyjnych, jak Tramwaje Śląskie S.A. czy Koleje Śląskie Sp. z o.o.? Czy podobnie stanie się z KZK GOP, który w nazwie nie odnosi się do Zagłębia (pełna nazwa: Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego)?

Ponadto, podczas piątkowej sesji Rady Miasta Prezydent Krupa zwrócił uwagę na nazwę targów EXPO Silesia, które od wielu lat działają w Sosnowcu i przynoszą temu miastu znacznie więcej korzyści niż strat. Cóż, bardzo chciałbym darować sobie uszczypliwości, ale pragnę w tym miejscu przypomnieć, że Pan Prezydent, jakby nie było, nadal jest mieszkańcem województwa... śląskiego. Czy, w związku z tym, również zacznie domagać się zmiany jego nazwy? A czemu nie – jak już iść to na całość!

Wszystkie z wymienionych powyżej podmiotów nie mają w nazwie słowa Zagłębie. Czy mieszkańcy tej części regionu kiedykolwiek ucierpieli z tego powodu? Myślę, że wiele osób zgodzi się z tym, że występowanie pod szyldem Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii będzie miało twardy orzech do zgryzienia, patrząc na problem choćby przez pryzmat działań marketingowych. Przykład? Wyobraźmy sobie stoiska promocyjne na wielkich imprezach w stylu Targów inwestycyjnych w Cannes, gdzie głównym elementem wystawy będzie podobny nazewniczy dziwoląg, tak zagmatwany językowo i trudny do zapamiętania, że mogący się równać chyba tylko z... Grzegorzem Brzęczyszczykiewiczem z komedii „Jak rozpętałem II wojnę światową”.

Kto wtedy zwróci na nas uwagę? Przecież nie od dziś wiadomo, że chwytliwa wizytówka i łatwo wpadająca w ucho nazwa to warunek wstępny sukcesu.

W Europie jest wiele podobnych obszarów metropolitalnych, których nazwy pochodzą od miast centralnych i jakoś nikogo to nie bulwersuje. Spójrzmy choćby na Londyn, Paryż czy Berlin. Wygląda na to, że - wskutek pojedynczego weta - w naszym przypadku nie mamy co marzyć o podobnym rozwiązaniu. W tym kontekście rozumiem stanowisko Prezydenta Katowic, który dla dobra sprawy postanowił ostatecznie uwzględnić postulaty naszych przyjaciół zza Brynicy.

Wracając do anegdoty o piaskownicy, otwierającej powyższy tekst, pozwolę sobie przytoczyć jeden z facebookowych komentarzy, zamieszczonych pod wpisem Prezydenta Krupy: „To cieszy, że dziś przy tylu podziałach niektórzy potrafią wyjść z piaskownicy w imię wyższych celów. Brawo!”. Złośliwa, choć trafiona w dziesiątkę to ocena.

W poniedziałek Rada Miasta Katowice podejmie uchwałę rozstrzygającą wszelkie spory. Liczę, że nasza decyzja zakończy sprawę i przejdziemy nad nią do porządku dziennego, oddając się codziennej pracy dla dobra metropolii, jakkolwiek by się ona nie nazywała.

Maciej Biskupski Radny Miasta Katowice

**CZYTAJ KONIECZNIE:

Uchwała podjęta. Sosnowiec wchodzi do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii

**

CZYTAJ TAKŻE:
Metropolia Silesia: ta nazwa podzieli Śląsk i Zagłębie?

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Karolczak: Nazwa metropolii? Nie próbujmy godzić Silesią na siłę Gość Dnia DZ i Radia Piekary

Prezydent Andrzej Duda podpisał w Katowicach Ustawę Metropolitalną - zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo