Biznesmen z Mikołowa wyłudził ponad 3,6 mln złotych od klientów. Nieuczciwy prezes spółki w Mikołowie stanie przed sądem

Sprawę prezesa jednej z mikołowskich firm przez ponad rok prowadzili policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością gospodarczą.

- W wyniku pracy operacyjnej trafili na trop podejrzanej firmy. Począwszy od grudnia 2021 roku, przez kilkanaście miesięcy wnikliwie analizowali dokumenty i przesłuchiwali świadków – informują policjanci z Mikołowa.

Śledztwo w sprawie wszczęła również miejscowa prokuratura. Z akt sprawy wynika, że spółka prowadząca działalność usługowo-budowlaną od 2000 roku prosperowała początkowo bardzo dobrze. Problemy miały się pojawić 14 lat później.

- Już wtedy, zgodnie z prawem spółek handlowych, powinien być złożony wniosek o upadłość. Prezes firmy zrobił to dwa lata później i jak się okazało, zdecydowanie za późno. Pasywa firmy były już na tyle duże, że sąd odrzucił wniosek – historię spółki przybliża mikołowska komenda.

Pomimo narastających problemów firma nie zakończyła działalności. Spółka w dalszym ciągu zawierała umowy dokonując kolejnych transakcji z niczego nieświadomymi klientami. W efekcie tych działań, pod koniec marca br. 69-letni prezes spółki usłyszał zarzut niezgłoszenia upadłości firmy, a także aż 97 zarzutów oszustwa.

- Wartość wyłudzonych środków to ponad 3,6 mln złotych. Na poczet przyszłej kary oraz spłacenia powstałych w firmie długów, policjanci zabezpieczyli aż 90 tys. złotych z majątku dłużnika. Akt oskarżenia wpłynął już do sądu – informuje Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie.

Nieuczciwemu mężczyźnie, który przez lata dopuścił się szeregu oszustw grozi do 8 lat pozbawienia wolności.