Jutrzejsze porozumienie razem z władzami Warszawy podpisze - w imieniu śląskich samorządów - prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski. Uroczystość odbędzie się w miejscu, w którym planowany jest pomnik Korfantego: u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykoli.
- Zależy nam na tym upamiętnieniu, bo dzięki Korfantemu Polska więcej zawdzięcza Śląskowi niż odwrotnie. Trudno w ogóle wyobrazić sobie, jak wyglądałoby państwo polskie w latach 20. gdyby nie śląski przemysł, który Korfanty podał Polsce na tacy - podkreśla Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego, którego delegacja też wybiera się dziś do Warszawy.
Budowa pomnika wywołuje emocje na Śląsku z jednego powodu: polski dług wobec Korfantego będzie spłącany pieniędzmi ze śląskich podatków. Do inicjatywy prezydenta Kostempskiego przyłączyło się już kilkanaście miast, m.in. Ruda Śląska, Zabrze, Siemianowice, Mikołów, Piekary Śląskie, Chorzów, a nawet Opole czy Kędzierzyn-Koźle. W sumie uzbierały niespełna milion złotych. Warszawa dorzuci do tego przedsięwzięcia ok. 300 tys. zł, wskaże też miejsce i zajmie się drogą formalną: zainicjowaniem prac komisji urbanistycznej, ogłoszeniem konkursu i wyłonieniem wykonawcy.
- To skandal, że górnośląskie elity polityczne wykazują się całkowitą nieudolnością w prowadzeniu polityki pamięci. Finansowy udział śląskich miast w budowie pomnika to kolejny wiernopoddańczy akt ich reprezentantów - uważa Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Dziś RAŚ organizuje w tej sprawie konferencję prasową - przed siedzibą metropolii, która na Korfantego wyłoży 100 tys. zł.
W krytyce składkowej formuły budowy pomnika, być może pierwszy raz w historii z Gorzelikiem zgadza się np. wojewoda Jarosław Wieczorek. On śląskie przedsięwzięcie nazywa „kupowaniem pomnika” i podkreśla, że powinno sfinansować je państwo.
- To samo słyszeliśmy o Muzeum Powstań Śląskich. Gdybyśmy sami nie zdobyli pieniędzy zewnętrznych i nie dołożyli własnych, do dziś nikt by go nie wybudował. A póki co z powodzeniem od 4 lat funkcjonuje w Świętochłowicach - mówi Kostempski. - Uważam, że nie ma innej formuły na ten pomnik. Czekanie na polski rząd sprawiłoby, że Korfanty nie zostałby nigdy upamiętniony w Warszawie.
Jak informują warszawscy urzędnicy „wkrótce” ma zostać rozpisany konkurs na projekt pomnika. Jego odsłonięcie planowane jest na październik tego roku.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?