Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bliżej pomnika Korfantego w stolicy. Jutro porozumienie w tej sprawie podpiszą prezydenci Warszawy i Świętochłowic

Marcin Zasada
Pomnik Wojciecha Korfantego w Siemianowicach Śląskich. Konkurs na projekt pomnika Korfantego w Warszawie dopiero zostanie rozpisany
Pomnik Wojciecha Korfantego w Siemianowicach Śląskich. Konkurs na projekt pomnika Korfantego w Warszawie dopiero zostanie rozpisany Marzena Bugała-Azarko
Jutro podpisanie porozumienia w sprawie budowy pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie. W śląskich samorządach na ten cel zebrano prawie milion złotych. Monument ma być gotowy na jesień tego roku, na setną rocznicę słynnego przemówienia Korfantego w Reichstagu.

Jutrzejsze porozumienie razem z władzami Warszawy podpisze - w imieniu śląskich samorządów - prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski. Uroczystość odbędzie się w miejscu, w którym planowany jest pomnik Korfantego: u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykoli.

- Zależy nam na tym upamiętnieniu, bo dzięki Korfantemu Polska więcej zawdzięcza Śląskowi niż odwrotnie. Trudno w ogóle wyobrazić sobie, jak wyglądałoby państwo polskie w latach 20. gdyby nie śląski przemysł, który Korfanty podał Polsce na tacy - podkreśla Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego, którego delegacja też wybiera się dziś do Warszawy.

Budowa pomnika wywołuje emocje na Śląsku z jednego powodu: polski dług wobec Korfantego będzie spłącany pieniędzmi ze śląskich podatków. Do inicjatywy prezydenta Kostempskiego przyłączyło się już kilkanaście miast, m.in. Ruda Śląska, Zabrze, Siemianowice, Mikołów, Piekary Śląskie, Chorzów, a nawet Opole czy Kędzierzyn-Koźle. W sumie uzbierały niespełna milion złotych. Warszawa dorzuci do tego przedsięwzięcia ok. 300 tys. zł, wskaże też miejsce i zajmie się drogą formalną: zainicjowaniem prac komisji urbanistycznej, ogłoszeniem konkursu i wyłonieniem wykonawcy.

- To skandal, że górnośląskie elity polityczne wykazują się całkowitą nieudolnością w prowadzeniu polityki pamięci. Finansowy udział śląskich miast w budowie pomnika to kolejny wiernopoddańczy akt ich reprezentantów - uważa Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Dziś RAŚ organizuje w tej sprawie konferencję prasową - przed siedzibą metropolii, która na Korfantego wyłoży 100 tys. zł.

W krytyce składkowej formuły budowy pomnika, być może pierwszy raz w historii z Gorzelikiem zgadza się np. wojewoda Jarosław Wieczorek. On śląskie przedsięwzięcie nazywa „kupowaniem pomnika” i podkreśla, że powinno sfinansować je państwo.

- To samo słyszeliśmy o Muzeum Powstań Śląskich. Gdybyśmy sami nie zdobyli pieniędzy zewnętrznych i nie dołożyli własnych, do dziś nikt by go nie wybudował. A póki co z powodzeniem od 4 lat funkcjonuje w Świętochłowicach - mówi Kostempski. - Uważam, że nie ma innej formuły na ten pomnik. Czekanie na polski rząd sprawiłoby, że Korfanty nie zostałby nigdy upamiętniony w Warszawie.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera