Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blokada DK 78 w Mierzęcicach: mieszkańcy protestują przeciw tirom [ZDJĘCIA + WIDEO]

Olga Krzyżyk, zdjęcia: Arkadiusz Gola
Blokada DK 78 w Mierzęcicach
Blokada DK 78 w Mierzęcicach Arkadiusz Gola
- Będziemy blokować drogę do skutku - zapowiadają mieszkańcy gminy Mierzęcice. Brak obwodnicy sprawia, że ciężarówki rozjeżdżają ulice wsi. - Pod naszymi oknami dzień i noc przejeżdżająwielotonowe tiry z dróg: DK 86, S1, A1, DK 78. - skarżą się. Dziś zablokowali przelotowa drogę przechodząc po pasach pod urzędem gminy, w pobliżu szkoły oraz na ulicy Bankowej.

CZYTAJ TAKŻE:
Blokada DK 78 w Mierzęcicach w czwartek: Nie chcą tirów i smrodu

Skończyła się cierpliwość mieszkańców Mierzęcic. Mają już dość natężonego ruchu na ulicy Wolności i 21 Stycznia przecinających całą wieś. Nieustanny hałas przejeżdżających w dnie i w nocy wielotonowych tirów, spaliny, a nawet drgania odczuwane w mieszkaniach zmusiły mieszkańców do protestu. Dziś wyszli na ulicę i blokują DK78. Protest rozpoczął się o 11.00 i trwał półtorej godziny. Mieszkańcu zablokowali drogę w trzech miejscach: na pasach przed urzędem gminy i przed szkołą na ul. Wolności oraz na pasach przy urzędzie na ul. Bankowej. Ich celem jest przeniesienie ruchu ciężarowego na drogę S1 oraz budowa obwodnicy dla gminy Mierzęcice.

- Rozdajemy ulotki informujące kierowców i naszych celach. Ten protest nie jest czymś nowy, od lat to trwa. Wysyłaliśmy pisma do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, do posłów i nie przyniosło to żadnych rezultatów. Uznaliśmy, że jedynym wyjściem jest zorganizowanie protestu. Nie jest to jednorazowa akcja, będziemy protestować do skutku. Jak nas do tej pory nie słyszeli to niech nas teraz zobaczą – mówi Lidia Hernik, mieszkanka Mierzęcic.

Pod oknami oburzonych mieszkańców codziennie jeżdżą ogromne ilości tirów z DK86, S1, A1 oraz DK78. Kierowcy wybierają tę trasę z różnych względów; nie muszą wjeżdżać na S1, na której zamontowany jest system poboru opłat drogowych viaTOLL, czy po prostu tą drogą skracają sobie przejazd.

- Tą drogą do Zawiercia jest najbliżej. Nikt nam przecież nie zapłaci, jak będziemy jeździć na około. Nie rozumiem tego protestu - to nie jest żadna droga wojewódzka, a krajowa. Ruch jest duży, bo to jest przelotówka między Zawierciem, a Tarnowskimi Górami. Inną drogą jeździłbym tylko, jeżeli byłby tutaj zakaz – mówi Grzegorz Olszowy, kierowca tira.

- Nie jeżdżę tu często, ale jakbym jeździł to bym wybrał drogę S1. Nie dziwię się, że mieszkańcy protestują. Jakbym słyszał o proteście wcześniej, to bym nie jechał tą drogą. Teraz słyszę, jak przez CB radio kierowcy ostrzegają, żeby wybrać inną trasę – opowiada Damian Majewski, kierowca ciężarówki.

Obecnie na ul. Wolności trwa budowa kanalizacja, dlatego przy skrzyżowaniu obok urzędu gminy postawiono znak ograniczenie do 3,5 t. Nie zmniejszyło to jednak ruchu.

- Znak jest tylko chwilowy, na czas budowy kanalizacji. To nie tak, że tiry nie mają alternatywy. Mogą jeździć drogą S1, ale że trzeba płacić to wybierają tę trasę – wyjaśnia Michalina Płaczek, mieszkanka Mierzęcic i pomysłodawczyni protestu.

- Tiry pędzą tu nawet 100km/h. Przed protestem byłem w każdym domu na ul. Wolności. Ludzie płaczą, młodzież stąd ucieka, okien się nawet nie da otworzyć, bo taki jest hałas. Domy pękają. Niektórzy stracili nadzieję na jakąś poprawę. Nam potrzebna jest obwodnica. Nawet były takie plany, już w zeszłym roku, tam przy drodze koło lasu miała powstać nowa droga, ale zrezygnowano z tego pomysłu – dodaje Feliks Płaczek, mąż Michaliny.

Problemem powiązanym z ogromnym natężeniem ruchu są awarie połączeń sieci gazowej i wodnej. Rury położone są płytko, gdy wielotonowe tiry przejeżdżają ziemia drga, co powoduje raz po raz awarię któregoś przyłącza.

Protest mieszkańców popiera również wójt gminy Mierzęcice.
- Mieszkańcy zgodnie z ustawą zgłosili protest, ja powiadomiłem policje. Omówiliśmy wspólnie ten protest. Wspieram ich w tym działaniu, bo ruch narasta coraz bardziej. Jeszcze zanim wprowadzili system viatOLL na drodze S1 zwróciłem się pisemnie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że ten system sprawi że ruch przeniesie się na drogę krajową DK78 i jeszcze bardziej się nasili. Niestety nie wzięli pod uwagę realiów. Rozumiem też kierowców, bo chcą jak najtaniej poruszać się po drogach, ale efektem jest to, że jeżdżą pod naszymi oknami. Rozwiązanie jakie ja widzę to wybudowanie drogi A1 do Częstochowy oraz ograniczenie ruchu na drodze DK78 – wspiera mieszkańców Grzegorz Podlejski, wójt gminy Mierzęcice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!