- Wszystko jest wyborne - mówi z uśmiechem. - Organizacja jest bardzo dobra, tak samo warunki do trenowania, transport, korty, jedzenie…
Za tydzień w Palermo w Pucharze Federacji Włochy zagrają z Czechami. Kvitova też spotka się tam z Vinci.
- Myślę, że mecz w Katowicach będzie forma rozpoznania, ale finał turnieju WTA Tour różni się od Fed Cup - ocenia. - Wygrałam z Vinci w 2011 roku na Wimbledonie, a na mączce jeszcze z nią nie grałam. Na tej nawierzchni będzie z pewnością trudną rywalką. Ma nieprzyjemny slajs.
Analizując mecz półfinałowy z Alexandrą Cadantu, Kvitova przyznaje: - Gdy było 4:0 dla mnie w drugim secie, pomyślałam, że Rumunka musi coś zmienić w swojej grze, Tak się stało i wygrała cztery gemy. Jednak potem była już zmęczona, co dało mi szansę na zakończenie meczu.
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?