Cadantu w piątek późnym wieczorem skończyła wyniszczający, trzysetowy pojedynek z Shahar Peer z Izraela. Dziś podjęła jednak walkę z faworytką imprezy.
Rumunka (117. miejsce w rankingu WTA) długo walczyła w trzecim gemie pierwszego seta, ale Kvitova złamała jej opór (3:0), a następnie wygrała do zera.
Pierwszy gem drugiej partii był prawdziwym tenisowym maratonem, w którym Cadantu miała szanse na objęcie prowadzenia. Nic z tego - Petra znów pokazała klasę i zrobiło się 4:0.
Kiedy jednak Rumunka zdobyła gema na 4:1, publika w Spodku oszalała i zrobiła jej taką owację, jakby wygrała cały mecz. Cadantu nie mogła powstrzymać uśmiechu. Ambitna zawodniczka poszła za ciosem i, ku uciesze kibiców, zgarnęła drugiego, trzeciego i czwartego gema - 4:4! Kvitova zdołała opanować sytuację i wygrała dwa kolejne gemy.
Kvitova zagra w wielkim finale z Włoszką Robertą Vinci. Początek w niedzielę o godz. 17.00.
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?