Boże Ciało w Lipinach 2019: To jedna z najpiękniejszych procesji na Śląsku

Uroczystość Bożego Ciała w parafii p.w. św. Augustyna w Lipinach rozpoczęła się od mszy świętej o godzinie 8. Od kościoła do pobliskiej bramy wjazdowej wysypano piękny dywan z kwiatów. Tu tutaj rozpoczęła się tradycyjna procesja Bożego Ciała w Świętochłowicach. W Lipinach mieszkańcy idą w swojej procesji już od XIX wieku. I tak każdego roku.

- Na procesję Bożego Ciała przyszliśmy dzisiaj całą rodziną. To dla mnie bardzo ważne, że swoją wiarę mogę pokazać nie tylko w Kościele, ale też na zewnątrz - mówi Ewelina Olszewka, mieszkanka świętochłowickich Lipin.

- Już po raz piąty biorę udział w procesji w Lipinach. To miły sposób na spędzenie czasu z rodziną, ale to także czas na spotkanie z Bogiem, czas na refleksję i chwilę spokoju w tym zabieganym i pełnym stresu życiu - mówi Ewelina Olszewka, mieszkanka świętochłowickich Lipin.

Tradycyjna procesja Bożego Ciała w Lipinach przeszła ulicami: Chorzowską, Bukową, Barlickiego, Okrzei, Świdra, Oświęcimską, Żelazną, Sądową, Moniuszki, Pieczki i Zawickiej. Mieszkańcy już od paru dni przygotowywali się na tę uroczystość. Zamieciono ulice i przyozdobiono okna religijnymi symbolami, obrazami i figurami. Na oknach można było zobaczyć zdjęcia papieża Franciszka, a także papieża Polaka - Jana Pawła II. Nad ulicą Augustyna Świdra mieszkańcy wywiesili też transparent z napisem:"Jezu błogosław dziatwie".

- Już od 17 lat przyozdabiam na Boże Ciało trzy okna mojej firmy na rogu ulic Barlickiego i Oświęcimskiej. Czuję taką potrzebę i jest to też piękna tradycja - mówi pani Marysia, właścicielka firmy w Lipinach.

Co roku, obserwuję procesję Bożego Ciała. Idą w niej nie tylko mieszkańcy Lipin, ale też wierni z Chropaczowa, z Chorzowa i innych miast i dzielnic. Wiele osób wyjechało stąd, ale na procesję wraca do swoich korzeni. Właśnie na Lipiny - mówi pani Marysia.

Po raz pierwszy mieszkańcy Lipin poszli w procesji Bożego Ciała prawdopodobnie po poświęceniu kościoła św. Augustyna, czyli w 1872 roku. Dokładna data pierwszej procesji nie jest jednak znana. Dziś, do Lipin przyjeżdżają wierni z różnych rejonów województwa śląskiego. Śpiewają religijne pieśni i się modlą.

- Od trzech lat przyjeżdżam na procesję do Lipin. Mieszkam natomiast w Zabrzu. Dlaczego wybieram Lipiny? Tu zawsze panowie i panie idą w tradycyjnych strojach. Mieszkańcy dzielnicy przygotowują się na tę uroczystość zdobiąc okna. To warto zobaczyć. Mogę też przejść się tymi ulicami zobaczyć, jak wygląda i zmienia się Śląsk. Niestety, smutne jest to, że w procesji idzie nas coraz mniej. Raduje mnie jednak to, że coraz więcej młodych osób z dziećmi uczestniczy w procesji - zauważa Krzysztof Kudła z Zabrza.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany