Brosz: Angulo w Górniku? Sprawa jest cały czas otwarta

Górnik Zabrze - Raków Częstochowa konferencja prasowa

- Cieszy nas reakcja na straconą bramkę. Konsekwentnie dążyliśmy nie tylko do wyrównania, ale do tego, żeby punkty zostały w Zabrzu. Nasz mozolnie budowany zespół powoli zaczyna funkcjonować tak jak sobie tego życzymy. Były ofiarne interwencje, jeden wspierał drugiego, mieliśmy piłkę, oddaliśmy dużo strzałów. A podsumowaniem była czwarta bramka. To nad czym pracujemy na treningu to wychodzi także w meczu - stwierdził po zwycięstwie nad zespołem z Częstochowy opiekun Górnika Marcin Brosz.

Trener zabrzan przede wszystkim odniósł się jednak do nurtującej wszystkich kibiców sprawy Igora Angulo. Kontrakt Hiszpana wygasa z końcem lipca i na razie nie został przedłużony. Głośno było o ofertach napływających dla 36-letniego napastnika z Turcji, ale szkoleniowiec zabrzan wlał w serca kibiców nadzieję.

- Igor Angulo jest nietuzinkowy, ważny. Nie tylko jako piłkarz, ale i człowiek. Szanują go kibice i zespół. My ciągle walczymy jako klub, żeby to jednak nie był jego ostatni sezon w Górniku. Moim zdaniem ta sprawa cały czas jest otwarta - zaznaczył trener Górnika.-

Zobaczcie konferencję prasową po meczu Górnik - Raków.

- Emocjonujący mecz, obfitował w wiele sytuacji bramkowych. Byliśmy mocno nieskuteczni. Zabrakło mocy, pazerności i trochę umiejętności. Górnik miał ich więcej, strzelił cztery gole. Dwa gole straciliśmy w banalny sposób, w dziwnych okolicznościach. To boli. Momentami jesteśmy gdzie indziej - powiedział po meczu w Zabrzu trener Rakowa Marek Papszun.

- Mamy na szczęście dwa mecze. Chcemy zakończyć je lepszym wynikiem niż dzisiaj. Czy mam pretensje o zmarnowane szanse? Oczywiście, że mam. Na tym poziomie trzeba być bezwzględnym. Musimy popracować choćby nad koncentracją. Trzeba dawać więcej niż z Górnikiem - nie chodzi o kondycję, ale o mentalne podejście - zakończył szkoleniowiec Rakowa.