Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalne morderstwo Moniki z Żarek. Sąd częściowo wyłączył jawność. Proces rozpocznie się 7 lutego

OPRAC.:
PAP
PAP
Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Zwłoki Moniki zostały znalezione 25 listopada 2021 roku
Zwłoki Moniki zostały znalezione 25 listopada 2021 roku ARC, policja
Sosnowiecki sąd zdecydował o częściowym wyłączeniu jawności procesu trzech mężczyzn, oskarżonych w sprawie zabójstwa Moniki W.-S., której ciało - po kilku miesiącach od zaginięcia - znaleziono jesienią 2021 r. w lesie w Porębie k. Zawiercia. Było zakopane w kilkumetrowym dole.

Brutalne morderstwo Moniki z Żarek

O popełnienie tej zbrodni częstochowska prokuratura oskarżyła partnera kobiety Mariusza P. i jego znajomego Pawła B. Trzeci mężczyzna odpowie za utrudnianie śledztwa.

Wyłączenie jawności dotyczy jednego zarzutu, gwałtu na innej pokrzywdzonej – dowiedziała się PAP.

Proces ma ruszyć 7 lutego, jednak już w środę przed Sądem Okręgowym w Sosnowcu odbyło się posiedzenie organizacyjne, na którym zapadły decyzje dotyczące prowadzenia tej sprawy.

"Sąd częściowo wyłączył jawność, w odniesieniu do jednego z zarzutów, konkretne zarzutu gwałtu. Pewnie będzie to dość skomplikowane jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, bo sędzia przewodniczący będzie musiał tak prowadzić sprawę główną, żeby zastosować się do tego wyłączenia" - powiedział PAP rzecznik sosnowieckiego sądu Grzegorz Gałczyński.

Publiczność będzie wypraszana z sali rozpraw

W praktyce publiczność będzie wypraszana z sali rozpraw, kiedy będzie prowadzone postępowanie dowodowe w sprawie gwałtu. Proces ma ruszyć 7 lutego. Kolejne rozprawy sąd wyznaczył na 1 i 14 marca.

Jak dowiedziała się PAP, zarzut gwałtu nie ma nic wspólnego z Moniką W.-S. Chodzi o inną b. partnerkę Mariusza P., która złożyła zawiadomienie o takim przestępstwie.

Monika W.-S., mieszkanka Jaworznika (gm. Żarki) zaginęła w lipcu 2021 r., niedługo później jej samochód znaleziono w stawie w Zawierciu. Auto było pozbawione tablic rejestracyjnych i miało zamalowane elementy karoserii. Ciało kobiety zostało odnalezione dopiero w listopadzie 2021 r. w Porębie koło Zawiercia, było zasypane w pięciometrowym dole.

Zwłoki Moniki zostały znalezione 25 listopada 2021 roku
Zwłoki Moniki zostały znalezione 25 listopada 2021 roku ARC, policja

Prokuratura od początku podejrzewała partnera

Podczas śledztwa prokuratura ustaliła, że od około 3 lat Monika W.-S. była w związku z 40-letnim Mariuszem P. Od pewnego czasu dochodziło między nimi do nieporozumień, awantur i stosowania przemocy przez Mariusza P. (okoliczności te wynikają m.in. z analizy zabezpieczonego pamiętnika pokrzywdzonej). Na początku lipca 2021 roku Monika W.-S. udała się do domu partnera, aby ostatecznie zakończyć znajomość.

- Na podstawie analizy zebranego materiału dowodowego, a w szczególności zapisów monitoringów stwierdzono, że z zaginięciem kobiety może mieć związek znajomy jej partnera 40-letni Paweł B. Mężczyzna ten został zatrzymany pod koniec listopada 2021 roku pod zarzutem utrudniania śledztwa - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Jak ustalili śledczy, 4 lub 5 lipca 2021 roku Mariusz P. poprosił Pawła P. o wykopanie koparką dużego dołu na jego działce w Porębie k. Zawiercia. 9 lipca 2021 roku Mariusz P. po przyjeździe z Moniką W.-S. w okolice tego miejsca zadał jej kilkanaście uderzeń młotkiem w głowę i wrzucił pokrzywdzoną do dołu.

Zwłoki Moniki zostały znalezione 25 listopada 2021 roku
Zwłoki Moniki zostały znalezione 25 listopada 2021 roku ARC, policja

Szokujące ustalenia! Kobieta mogła żyć, kiedy była przysypywana ziemią

Potem polecił Pawłowi B. zasypanie dołu ziemią. Następnie poprosił znajomego o pozbycie się auta pokrzywdzonej. 10 lipca 2021 roku Paweł B. zamalował lakierem w sprayu tylną klapę i numer VIN oraz wspólnie z Łukaszem W. zatopił pojazd w zbiorniku w Zawierciu, gdzie wrzucił też tablice rejestracyjne.

Zwłoki Moniki W.-S. zostały znalezione 25 listopada 2021 roku, w miejscu wskazanym przez Pawła B. Były zakopane na głębokości 5 metrów.

- W trakcie sekcji zwłok pokrzywdzonej biegli z zakresu medycyny sądowej stwierdzili 11 ran tłuczonych głowy. Z uwagi na zaawansowane zmiany pośmiertne, nie byli jednak w stanie wskazać jednoznacznej przyczyny jej śmierci. Jednocześnie biegli uznali, że przyczyną zgonu mogło być gwałtowne uduszenie w mechanizmie zatkania otworów oddechowych i unieruchomienia klatki piersiowej w wyniku przysypania ziemią - mówi prokurator Tomasz Ozimek.

Oskarżony partner: to było nieumyślne

Przesłuchany przez prokuratora Mariusz P. wyjaśnił, że nieumyślnie pozbawił życia partnerkę w czasie szamotaniny. Paweł B. wyjaśnił, że jego udział w sprawie polegał jedynie na wykopaniu i zasypaniu dołu oraz ukryciu samochodu pokrzywdzonej. Do przedstawionego zarzutu utrudniania śledztwa nie przyznał się również Łukasz W., jednakże przesłuchany opisał okoliczności zatopienia pojazdu.

Na wniosek prokuratora wobec Mariusza P. i Pawła B. Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował tymczasowe aresztowanie. Mariusz P. i Paweł B. byli w przeszłości karani.

Przestępstwo zabójstwa jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawiania wolności. Przestępstwo poplecznictwa (utrudnianie postępowania karnego) jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
(PAP)

autor: Krzysztof Konopka
kon/ jann/

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera