Pasażer dotkliwie pobił ok. 40-letniego taksówkarza, który dopiero co rozpoczął pracę. To był jego pierwszy kurs. Jak się szybko okazało - tego dnia już ostatni.
Do taksówki wsiadła grupa młodych ludzi. Dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Od początku zachowywali się agresywnie. Bawili się drzwiami na środku skrzyżowania. Otwierali je i zamykali. Taksówkarz upominał pasażerów. Trójka z nich wysiadła. Został tylko mężczyzna siedzący z tyłu, który zaczął wyzywać kierowcę.
- Możesz sobie teraz kur.., poczekać - miał krzyknąć.
Po chwili on także wysiadł, trzaskając drzwiami. - Taksówkarz myślał, że na tym koniec, ale ten młody mężczyzna otworzył drzwi kierowcy i zaczął okładać go pięściami - relacjonuje świadek pobicia. Pozostali odeszli lub się przyglądali.
- Ten młody człowiek zachowywał się tak, jakby mógł przewrócić samochód, a nie był osiłkiem. Naćpany, czy co? - zastanawia się świadek, dodając że w samochodzie było pełno krwi.
Świadek, wstrząśnięty tym co zobaczył, opowiada, że widok zakrwawionego asfaltu i samochodu to scena niczym z horroru. - Nawet na pozór normalnie wyglądający pasażer może zafundować taksówkarzami poważne obrażenia i wysłać do szpitala przed samą Wigilią – ostrzega.
- Zgłoszenie o zdarzeniu dostaliśmy w środę rano – potwierdza Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji. - Zatrzymaliśmy podejrzewanego mężczyznę. Trwają czynności w tej sprawie.
Mężczyzna podejrzany o pobicie taksówkarza trafił do aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?