Business Centre Club przedstawił terminarz odmrażania gospodarki. Proponuje otwarcie hoteli i zakładów fryzjerskich w maju

Business Centre Club przedstawił terminarz odmrażania gospodarki

Business Centre Club w oparciu o opinie przedsiębiorców oraz konsultacje z prof. Robertem Flisakiem, prezesem Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Chorób Zakaźnych, przygotował własny plan odmrażania gospodarki i życia społecznego.

- Spadku dziennej liczby zachorowań możemy się spodziewać najwcześniej w połowie maja, co sądząc po podanym terminie otwarcia szkół pokrywa się z prognozami Ministerstwa Zdrowia. Ten moment - pojawienie się trendu spadkowego - należy traktować jako punkt zwrotny - pisze Emil Muciński, rzecznik BCC.

Harmonogram odmrażania gospodarki zaproponowany przez Business Centre Club:

• Kwiecień: otwarcie średnich i małych punktów handlowych o profilu niespożywczym, punktów usługowych i naprawczych, zakładów fryzjerskich
• I poł. maja: otwarcie hoteli (z limitem miejsc), sklepów w galeriach handlowych i poza nimi (z limitem klientów), uczelni wyższych
• 24 maja: otwarcie szkół i przedszkoli
• Czerwiec: wznowienie komunikacji krajowej, zniesienie pozostałych obostrzeń w handlu i usługach
• Lipiec: wznowienie komunikacji międzynarodowej
• Sierpień: otwarcie kin i teatrów oraz granic dla pracowników zagranicznych

Plan przedstawiony przez BCC zakłada oczywiście optymistyczną wersję, że liczba zakażeń koronawirusem zacznie spadać w maju. Nawet mimo to każdy kolejny krok wiąże się z pewnymi ograniczeniami i stałym monitorowaniem sytuacji epidemiologicznej.

- Zdaniem specjalistów epidemiologów, przy programowaniu sekwencji odmrażania poszczególnych branż gospodarki, nie należy traktować jako tożsamych (jak przyjęto w obostrzeniach) salonów fryzjerskich i kosmetycznych. W tych drugich, kontakt miedzy klientem, a pracownikiem jest bliższy i dłuższy, więc stosowane środki ostrożności powinny być większe. Analogiczne postępowanie należy przyjąć w odniesieniu do innych usług - podkreśla rzecznik BCC.

Przedsiębiorcy są gotowi ponieść koszta związane z bezpieczeństwem

93,6 proc. przedsiębiorców zapytanych przez Business Centre Club jest gotowych do wprowadzenia na własny koszt środków ochrony osobistej dla pracowników i klientów.

BCC przeprowadziło również badania wśród przedsiębiorców na temat tego, jakie środki ostrożności są oni w stanie wprowadzić w związku z pandemią COVID-19. Oto wyniki:

• Zachowanie 2 metrów odstępu między pracownikami oraz między pracownikami i klientami (deklaruje: 84,1 proc.),
• Stosowanie rękawiczek w specyficznych branżach (deklaruje: 72,7 proc.)
• Wprowadzenie wahadłowego trybu pracy w biurach – część pracowników na miejscu, część na pracy zdalnej (deklaruje: 68,2 proc.)
• Pomiar temperatury ciała pracowników przed przystąpieniem do pracy (deklaruje: 63,6 proc.)
• Obowiązkowe stosowanie maseczek (deklaruje: 52,3 proc.)
• Odseparowanie pracowników od klientów za pomocą dodatkowych środków np. plastikowych osłon (deklaruje: 45,5 proc.)
• Ograniczenie liczby pracowników w pomieszczeniu biurowym do jednej osoby (deklaruje: 36,4 proc.)

- Te propozycje działań już dzisiaj sprawdziły się w spożywczych placówkach handlowych. Wobec tego ich zastosowanie w innych dziedzinach nie powinno być problemem - podkreśla Muciński.