Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Był wybuch? Jak zginął mężczyzna w Krupskim Młynie?

Tomasz Klyta
Tomasz Klyta
Do wypadku doszło na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie
Do wypadku doszło na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie Tomasz Klyta
W czwartek wieczorem media obiegła informacja o wybuchu na terenie zakładów Nitroerg w Krupskim Młynie. W wypadku zginął 59-letni mężczyzna, a dwie inne osoby zostały ranne. Już kilka godzin później Nitroerg zaczął dementować informację o wybuchu. Co się zatem stało? Na razie tego nie wie nikt.

- W czwartek 2 marca około godz. 16 na terenie zakładów Nitroerg doszło do wypadku, w którym śmierć poniosła jedna osoba a dwie zostały ranne. Okoliczności wypadku bada policja i prokuratura. Oficjalnie nic więcej nie można powiedzieć - mówi dyplomatycznie sierż. szt. Damian Ciecierski, rzecznik prasowy policji w Tarnowskich Górach.

CZYTAJCIE TEŻ:
Wypadek w zakładzie Nitroerg w Krupskim Młynie. W wybuchu zginął mężczyzna

Bardzo stanowczo informację o tym, że na terenie zakładów doszło do wybuchu, jeszcze w czwartek dementował sam Nitroerg. W piątek podtrzymał wersję.

- Do wypadku doszło podczas prac remontowych. Budynek został na czas prac wyłączony z użytkowania. Nie była w nim prowadzona działalność produkcyjna, ani nie były składowane materiały wybuchowe. Zarząd spółki powołał specjalną komisję, która ma zbadać dokładne okoliczności zdarzenia - mówi Krzysztof Maciejczyk, rzecznik prasowy Nitroergu.

- Przy tej sprawie jeszcze przez wiele tygodni będziemy musieli używać słów „prawdopodobnie" lub „przypuszczalnie". Zakłady Nitroerg są kojarzone z konkretnym rodzajem działalności, dlatego słowo „wybuch" kojarzy się z typową detonacją materiałów wybuchowych, a do takiej rzeczywiście nie doszło - tłumaczy mł. bryg. Piotr Pichura, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.

Wiadomo również, że do wypadku doszło podczas rozbierania posadzki w remontowanym budynku.

- Być może w posadzce zalegały stare substancje używane do produkcji materiałów wybuchowych. Można przypuszczać, że kiedy zostały „ruszone" podczas prac, doszło do reakcji chemicznej. Ale zaznaczam, że to tylko jeden z wielu możliwych scenariuszy - mówi Pichura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!