Bytom: Będą szkolić awioników

W najbliższy weekend odbędzie się pierwsze szkolenie kadry nauczycielskiej, która będzie uczyć przedmiotów zawodowych pierwszych adeptów nowatorskiego kierunku, którzy pojawią się w szkole 1 września.

Wszystko to po to, aby ZSEE znalazł się w kolejnym raporcie Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dołączając do elitarnego grona trzech szkół ponadgimnazjalnych w Polsce, które już dzisiaj kształcą przyszłych techników awioników, a więc specjalistów obsługujących elektronikę na pokładach statków powietrznych (szkoły te mieszczą się w Warszawie, Bydgoszczy i Lesznie). - Dzięki spełnieniu wytycznych prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, absolwenci wszystkich kierunków technikum będą mieli zaliczone moduły wiedzy lotniczej na studiach wyższych - tłumaczy Zygmunt Rubin, dyrektor ZSEE w Bytomiu.
W sytuacji, w której branża lotnicza cierpi na deficyt pracowników (w najbliższych latach w firmach związanych z obsługą lotniczą zatrudnienie znajdzie około 40 tys. osób!), absolwenci kierunku technik awionik nie powinni również mieć problemów ze znalezieniem pracy nawet bez kontynuowania nauki na studiach wyższych.

- W lotnictwie brakuje kadry nie tylko z wyższym wykształceniem, ale i ze średnim - mówi prof. Marek Sitarz z Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej.

- Rynek lotniczy w Polsce cały czas się rozwija, duże linie lotnicze potrzebują więc coraz większej liczby wykwalifikowanych specjalistów. Również tych, którzy będą się zajmować naziemną obsługą maszyn - przyznaje Cezary Orzech, rzecznik Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego. Dodatkowo w GTL-LOT oraz w firmie Aircom, które zajmują się naziemną obsługą maszyn na lotnisku w Pyrzowicach, uczniowie kierunku technik awioniki będą mieć praktyki zawodowe - jeden dzień w tygodniu (6 lub 7 godzin) podczas drugiego i trzeciego roku nauki w technikum.