Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytomski hejnał oparty jest na motywach pieśni „Do bytomskich strzelców”. Od 6 września można go usłyszeć kilka razy dziennie

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Swój hejnał ma Kraków, mają Katowice, a od czerwca tego roku także Siemianowice Śląskie. A Bytom? A jakże! Od 6 września można go usłyszeć o godzinie: 9:00, 12:00, 15:00 oraz 18:00 z wieży kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

Przypomnijmy, że hejnał bytomski powstał w 1998 roku na zamówienie Urzędu Miejskiego w Bytomiu i został oparty na motywach pieśni „Do bytomskich strzelców”, do której słowa napisał Bolesław Palędzki, a muzykę skomponował Jan Kula. Jednakże autorką współczesnej kompozycji jest Małgorzata Kaniowska, bytomianka, absolwentka Państwowej Szkoły Muzycznej im. Chopina w Bytomiu oraz Akademii Muzycznej w Katowicach i założycielka Bytomskiej Orkiestry Kameralnej „Camerata Impuls”. Projekt hejnału został zaakceptowany przez komisję heraldyczną Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz bytomskich radnych.

- Śląska pieśń „Do bytomskich strzelców” nawiązuje do 1 Pułku Strzelców Bytomskich, jednej z najważniejszych formacji wojskowych utworzonych w 1919 roku. Formalnie Pułk Bytomski powstał 17 maja 1919 roku na mocy rozkazu nr 127 Głównego Dowództwa Wojsk Polskich w Poznaniu, zgodnie z którym przekształcono Batalionu Strzelców nr 7 w I Pułk Strzelców Bytomskich, składający się z dwóch batalionów, z czego I batalion liczył trzy kompanie, zaś II batalion cztery kompanie strzeleckie i jedną kompanię karabinów maszynowych – wskazuje biuro prasowe bytomskiego magistratu.

Wspomniany hejnał po raz pierwszy wykonano w 1998 roku podczas obchodów Święta Bytomia. Warto dodać, że w 2004 roku z okazji 750-lecia nadania prawa miejskim Bytomiowi miasto otrzymało oficjalny hejnał. Została nim pieśni „Do bytomskich strzelców”. We wtorek, 6 września, popularna pieść ponownie zabrzmiała z wieży kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny znajdującego się na bytomskim Rynku.

Kiedy ponownie usłyszymy hejnał?

Bytomski hejnał będzie można usłyszeć codziennie o godzinie: 9:00, 12:00, 15:00 oraz 18:00. Jak podaje bytomski magistrat, będzie on odtwarzany elektronicznie z głośników umieszczonych na wieży bytomskiego kościoła w Rynku, ale nie tylko, ponieważ z okazji ważnych uroczystości miejskich, może być wykonywany także przez trębacza.

Historia autora słów pieśni „Do bytomskich strzelców”

Historię związaną z hejnałem opisała w 2014 roku na łamach „Dziennika Zachodniego” redaktor Grażyna Kuźnik. Zaznaczyła, że po 10 latach od ustanowienia bytomskiego hejnału, do redakcji DZ napisał Stanisław Palędzki, syn Bolesława, autora słów pieśni „Do bytomskich strzelców”. W internecie znalazł on artykuł "Dziennika Zachodniego" o historii bytomskich strzelców i napisał do redakcji zaznaczając, że cieszy go wspomnienie o ojcu, który w 1919 roku był jednym z pierwszych żołnierzy tego pułku.

- Bolesław Palędzki miał wtedy zaledwie 21 lat, za sobą powstanie wielkopolskie w 1918 roku. W strzelcach został pomocnikiem oficera oświatowego. To on dla swoich kolegów ułożył słowa sławnej piosenki. Pisał na szybko, pewnie na kolanie, do melodii innego żołnierza Jana Kuli, który oparł się na śląskiej pieśni ludowej. Słowa wzruszały i mówiły wiele o sytuacji młodych, polskich ochotników: "Do bytomskich strzelców wojska zaciągają; niejednej kochance, niejednej dziewczynie serce zasmucają, serce zasmucają. Nie płaczże dziewczyno, nie smuć sama siebie; bo za roczek, za dwa, powrócę do ciebie." Wielu żołnierzy pochodziło z Bytomia, to tutaj werbowano ochotników z całego Górnego Śląska i dlatego nową jednostkę nazwano "strzelcami bytomskimi". Późniejszy pułk walczył z Grenzschutzem, a w bitwie pod Rybczanami pokonał Armię Czerwoną. Poniósł ogromne straty, ale pięknie zapisał się w historii Polski. Bolesław Palędzki po zakończeniu służby pracował w piśmie "Polonia" Wojciecha Korfantego, który został ojcem chrzestnym Stanisława. Bolesław był także jednym z przywódców śląskiej chadecji i Narodowego Związku Powstańców. Sam pochodził z dziennikarskiej rodziny, bo jego ojciec, a dziadek Stanisława, redagował polskie "Nowiny Raciborskie." Kiedy wybucha wojna, Bolesław ma dwóch małych synów Stasia i Józia, mieszka w Katowicach. Rusza do obrony miasta z innymi powstańcami. Potem musi ukrywać się w Krakowie, ale zostaje złapany przez gestapo. 6-letni Staś ostatni raz widzi ojca w więzieniu na Montelupich. W 1941 roku Bolesław Palędzki ginie w obozie w Auschwitz. Pieśń ojca, o czym Stanisław nie wiedział, rozbrzmiewa codziennie z wież kościoła przy bytomskim rynku już od dziesięciu lat – pisała red. Grażyna Kuźnik.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera