Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia 1-0 GKS Katowice. Koniec dobrej passy katowiczan. GKS stracił pozycję lidera

Przemysław Drewniak
Po porażce w Bytowie GKS Katowice stracił miejsce lidera w pierwszej lidze
Po porażce w Bytowie GKS Katowice stracił miejsce lidera w pierwszej lidze Lucyna Nenow / Polska Press
W sobotnim meczu 17. kolejki pierwszej ligi GKS Katowice niespodziewanie przegrał na wyjeździe z Drutex-Bytovią Bytów 0:1. Jedynego gola w pierwszej połowie zdobył Jakub Bąk. Podopieczni Jerzego Brzęczka stracili pozycję lidera, a gospodarze zakończyli ich serię pięciu kolejnych spotkań bez porażki.

GKS jechał do Bytowa z serią pięciu kolejnych meczów bez porażki. Odwrotną passę mieli ostatnio piłkarze Bytovii, którzy w pięciu spotkaniach z rzędu ani razu nie zdobyli trzech punktów. Faworyt starcia na Pomorzu mógł być więc tylko jeden, ale lider z Katowic bardzo źle rozpoczął spotkanie. Podopieczni Jerzego Brzęczka popełniali proste błędy w obronie i pozwolili bardziej zdeterminowanym bytowianom przejąć inicjatywę.

Bytovia mogła prowadzić już po sześciu minutach, ale strzał Jakuba Bąka świetnie wybronił Mateusz Abramowicz. Chwilę później do bramki katowiczan mógł trafić były piłkarz chorzowskiego Ruchu, Michał Efir, ale nie trafił w piłkę w polu karnym. W 12. minucie wspomniany Bąk dopiął jednak swego, pokonując Abramowicza po bardzo ładnej akcji całego zespołu.

Stracona bramka pozytywnie podziałała na GKS, który przed przerwą w końcu się obudził. Najbliżej wyrównania był Dawid Abramowicz, ale będąc kilka metrów od bramki trafił prosto w Gerarda Bieszczada. Mecz nabrał rumieńców – bramkarz gości popisał się kapitalną interwencją po strzale Mateusza Klichowicza w okienko, a tuż przez zejściem do szatni piłkarze się… pobili.

Była to niejako zapowiedź drugiej odsłony meczu, w której więcej niż ciekawych akcji było walki i fauli. GKS nie mógł postawić wszystkiego na jedną kartę, bo gospodarze byli gotowi na wyprowadzanie groźnych kontrataków. Jednocześnie gościom brakowało pomysłu na to, jak zaskoczyć dobrze zorganizowaną Bytovię. Na domiar złego, sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry z boiska wyleciał Damian Garbacik, który dwie żółte kartki otrzymał w odstępie zaledwie siedmiu minut.

W końcówce katowiczanie wypracowali tylko jedną okazję na gola, ale Grzegorz Goncerz nie przyjął piłki po podaniu Olivera Praznowsky'ego i stracił ją na rzecz obrońców. Bytovia po raz pierwszy od ponad miesiąca sięgnęła po trzy punkty i przerwała dobrą passę GKS-u, który stracił również pozycję lidera na rzecz Chojniczanki. Drużyna z Chojnic pokonała w sobotę Chrobrego Głogów i została mistrzem jesieni w pierwszej lidze.

Bytovia Bytów 1-0 GKS Katowice
Jakub Bąk 11'

Bytovia: Gerard Bieszczad - Krzysztof Bąk, Martin Cseh, Marek Opałacz - Wojciech Wilczyński, Robert Mandrysz, Jakub Serafin, Michał Rzuchowski, Jakub Bąk (80' Sebastian Kamiński) - Michał Efir (65' Janusz Surdykowski), Mateusz Klichowicz (80' Artur Formela).

GKS Katowice: Mateusz Abramowicz - Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Oliver Práznovský, Dawid Abramowicz (80' Krzysztof Wołkowicz) - Tomasz Foszmańczyk, Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Zejdler, Grzegorz Goncerz, Paweł Mandrysz (49' Damian Garbacik) - Mikołaj Lebedyński (74' Andreja Prokić).

żółte kartki: Cseh, Wilczyński - Goncerz, Kalinkowski, Garbacik.
czerwona kartka: Damian Garbacik (85', za drugą żółtą)

sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!