Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia 2-1 Ruch Chorzów. Wielki pech Niebieskich

Przemysław Drewniak
Ruch Chorzów przegrał czwarty (wliczając PP) mecz z rzędu i wciąż zamyka ligową tabelę
Ruch Chorzów przegrał czwarty (wliczając PP) mecz z rzędu i wciąż zamyka ligową tabelę Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
W sobotnim meczu 3. kolejki Nice 1. Ligi Ruch Chorzów przegrał na wyjeździe z Bytovią Bytów 1-2. Niebiescy prowadzili do przerwy po golu Miłosza Przybeckiego, ale w drugiej połowie gospodarze wyrównali za sprawą trafienia Frana Gonzaleza, a w doliczonym czasie gry zdobyli zwycięską bramkę z rzutu karnego.

Przed meczem w Bytowie chorzowianie nie mieli zbyt wielu powodów do optymizmu. W pierwszych dwóch kolejkach podopieczni Krzysztofa Warzychy nie zdołali wywalczyć choć jednego punktu, a na domiar złego odpadli z Pucharu Polski po domowej porażce z Chrobrym Głogów. Zdecydowanym faworytem była Bytovia, która z kompletem zwycięstw zajmowała drugie miejsce w tabeli, a w rozgrywkach PP sensacyjnie ograła Lechię Gdańsk.

Nie było więc zaskoczeniem, że od pierwszych minut Bytovia zyskała zdecydowaną przewagę na tle Niebieskich, którzy mieli problemy z poukładaniem swojej gry i utrzymaniem się przy piłce. Już w 8. minucie chorzowian uratowała poprzeczka, a ofensywni zawodnicy Bytovii często nękali ich pole karne. Gospodarzom brakowało jednak zdecydowania w wykończeniu akcji, w czym Niebiescy zwietrzyli swoją szansę. W 38. minucie na czystą pozycję wyszedł Miłosz Przybecki, który w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem zachował zimną krew i zdobył pierwszego ligowego gola dla Ruchu w tym sezonie.

Goście mogli zaskoczyć bytowian na początku drugiej połowy, ale niezłe okazje na podwyższenie prowadzenia zmarnowali Przybecki i Bartosz Nowak. - Nie mam pretensji jeśli chodzi o zaangażowanie, ale niestety po raz kolejny nie wykorzystaliśmy stworzonych sytuacji. Gdyby udało się strzelić bramkę na 2:0, to na pewno byśmy tego meczu nie przegrali. Nasz zespół jest jednak młody i niedoświadczony - mówił rozczarowany trener Warzycha.

Wkrótce do wyrównania po rzucie rożnym doprowadził Fran Gonzalez i Bytovia znów osiągnęła przewagę. Przez ostatnie pół godziny chorzowianie dramatycznie bronili remisu, ale stracili koncentrację tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. W doliczonym czasie gry w polu karnym sfaulowany został Michał Jakóbowski, a z jedenastu metrów końcowy wynik ustalił Janusz Surdykowski. - W przerwie udało się wstrząsnąć zespołem. W drugiej połowie zrobiliśmy bardzo dużo, żeby wyjść zwycięsko z tego pojedynku, a piłkarze zagrali do końca - komentował drugi trener Bytovii, Rafał Wójcik.

We wtorek wygaśnie półroczny zakaz transferowy nałożony na Ruch przez PZPN. Niebiescy pilnie potrzebują wzmocnień, a nowi piłkarze będą mieli mnóstwo roboty. Po trzech kolejnych porażkach chorzowianie wciąż muszą nadrobić pięć ujemnych punktów. - Wierzymy, że po zdjęciu zakazu transferowego w końcu zaczniemy wygrywać. Nie ma innej opcji - zapowiada obrońca Niebieskich, Miłosz Trojak.

Bytovia Bytów 2-1 Ruch Chorzów
Fran González 61', Janusz Surdykowski 90' + 2' (k.) - Miłosz Przybecki 38'

Bytovia: Mateusz Oszmaniec - Sebastian Kamiński, Michał Stasiak, Fran González, Wojciech Wilczyński - Michał Jakóbowski, Bartłomiej Poczobut (84' Orlande Kpassa), Bartosz Wolski (46' Maksymilian Hebel), Kamil Wacławczyk, Bartosz Biel (46' Sławomir Duda) - Janusz Surdykowski.

Ruch: Libor Hrdlička - Gracjan Komarnicki, Kacper Czajkowski, Miłosz Trojak, Adam Pazio (9' Paweł Starzyński) - Miłosz Przybecki, Michał Walski, Maciej Urbańczyk, Bartosz Nowak (75' Bartłomiej Kulejewski), Kamil Słoma - Jakub Arak (88' Artur Balicki).

żółte kartki: Surdykowski, Poczobut - Urbańczyk, Czajkowski, Trojak.

sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!