C. L. Taylor „Zanim powróci strach”. Recenzja: thriller psychologiczny o obsesyjnej miłości i manipulacji

„Zanim powróci strach” to druga przeczytana przeze mnie powieść brytyjskiej autorki C. L. Taylor. O ile pierwsza, pt. „Zanim zaśniesz”, była mariażem thrillera psychologicznego z angielskim kryminałem, o tyle „Zanim powróci strach” to rasowy thriller domestic noir. I jak na thriller domestic noir przystało, główną bohaterką jest kobieta.

To Lou Wandsworth, którą poznajemy jako dorosłą osobę. Lou nosi w sobie mroczną tajemnicę. Nie potrafi ułożyć sobie życia z żadnym mężczyzną, kończy związki bardzo szybko, ucieka, kiedy orientuje się, że partner oczekuje od niej zaangażowania, poważnie myśli o niej i o ich wspólnej przyszłości. Jeden ze związków Lou właśnie zakończyła porzucając partnera bez słowa wyjaśnienia.

Jednocześnie Lou dowiaduje się, że Mike Hughes, człowiek, który lata temu ją skrzywdził, może skrzywdzić kolejną nastolatkę. Postanawia go zdemaskować. Wraca do rodzinnego domu, ale nie spodziewa się, że powrót do wspomnień będzie aż tak bolesny, trudny i nie wszyscy powitają ją z otwartymi ramionami w rodzinnej miejscowości.

Co takiego wydarzyło się w życiu Lou, że cały czas ucieka przed miłością i prawdziwą bliskością? Dlaczego nosi w sobie ogromne poczucie krzywdy? Czy powrót do domu – oprócz bólu, strachu i rozdrapywania ran – przyniesie ukojenie i pomoże owe rany zabliźnić?

C. L. Taylor kreśli w tej książce brutalny obraz obsesyjnej miłości i manipulacji, które wiodą prostą drogą do katastrofy. Historia jest wciągająca, choć momentami mocno klaustrofobiczna i przerażająco prawdziwa. A jeśli dzieje się w małej miejscowości, w której sprawca (tutaj Mike Hughes) jest znany i lubiany, to kto uwierzy, że krzywdzi dziewczynkę, że jest złym człowiekiem? Zwłaszcza że jest najlepszym kumplem ojca owej dziewczynki, przyjacielem rodziny i dziecko otrzymało jasny komunikat, że Mike’a należy szanować.

„Zanim powróci strach” to książka o tym, że krzywdy wyrządzone dzieciom przez dorosłych zostają z nimi na zawsze, nie da się o nich zapomnieć, nie pozwalają normalnie żyć i zbudować szczerych relacji. To też thriller o życiu w ciągłym strachu, że prawda wyjdzie na jaw i zamiast katharsis przyniesie gehennę. Bo kto uwierzy, że idealny obywatel lokalnej społeczności jest pedofilem?

Wreszcie C. L. Taylor pokazuje w swojej historii, jak łatwo ofiara może przeistoczyć się w kata, gdy dojdzie do głosu uśpiona przez lata żądza zemsty, że zadośćuczynienie jest potrzebne, a sprawiedliwość, nawet wymierzona po latach, jeszcze bardziej.

Polecam miłośniczkom i miłośnikom thrillerów domestic noir.

C. L. Taylor, „Zanim powróci strach”, Wydawnictwo Albatros, 2020, 416 stron