Katowickie Stowarzyszenia Klucz - Stop Społecznym Wykluczeniom, które powstało tuż po protestach kobiet w 2017 r, gdy rząd dążył do zaostrzenia prawa aborcyjnego dąży teraz do uwtorzenia w miastach województwa śląskiego całodobowych gabinetów ginekologicznych.
- Kilkugodzinne poszukiwanie lekarza, który w nagłej sytuacji wypisze receptę jest uwłaczające i znacznie obniża skuteczność antykoncepcji. Dlatego już w zeszłym roku, na II Marszu Kobiet, 29.10 mówiliśmy o konieczności utworzenia w każdym śląskim mieście gabinetu profilaktyki intymnej, czynnego całą dobę, bez klauzuli sumienia. Nasz pomysł różni się od Poznania, Warszawy i Łodzi tym, że składamy petycję jako Stowarzyszenie, reprezentujące mieszkanki miast. W wyżej wymienionych miastach pomysł utworzenia gabinetów wychodził od prezydentów lub radnych. Na Śląsku musimy przejść całą drogę petycji - mówi Izabela Krzyczkowska ze Stowarzyszenia Klucz – Stop Społecznym Wykluczeniom, autorka petycji.
Petycje składamy do prezydentów miast, przewodniczących Rady Miejskiej i Rady Miejskiej. Złożyliśmy petycję w czterech miastach: Będzinie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Rudzie Śląskiej. Teraz składamy w Katowicach.
Od marca Klucz realizuje zapowiedziane wcześniej działania. Od roku prowadzona jest na FB grupa Katowickie Dziewuchy, gdzie kobiety zgłaszają różne problemy z dostępem do ginekologa i antykoncepcji.
Katastrofalna klauzula sumienia
Jest to problem, który narasta, ponieważ panuje coraz większe przyzwolenie w służbie zdrowia na prymat sumienia lekarza nad prawem do leczenia i prywatności pacjentki. Klauzula sumienia została usankcjonowana prawnie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Niestety, Trybunał zupełnie zignorował zapisy Konstytucji mówiące o prawie do leczenia, prywatności i decydowania o swoim życiu osobistym. Kobiety zostały zdane na łaskę w postaci religijnego sumienia lekarzy. Skutki tej decyzji już widać – w Polsce spada stosowanie antykoncepcji, jest najniższe w Europie, a Polki stanowią większość usuwających ciążę w klinikach w Niemczech, na Słowacji, u Austrii, na Białorusi, czy na Litwie. Skutkiem braku dostępu do antykoncepcji są porzucenia i zabójstwa noworodków| – mówi autorka petycji.
Gabinet profilaktyki intymnej w żadnym wypadku nie stanowi złamania prawa do wolności sumienia lekarza. Zatrudniani będą wyłącznie lekarze, którzy wyrażą na to zgodę i zadeklarują, że będą wykonywali wszystkie procedury. Chodzi nam wyłącznie o to, aby kobiety miały zagwarantowane prawo do całości świadczeń ginekologicznych, bez ryzyka spotkania lekarza, któremu sumienie nie pozwala wypisać recepty.
Konieczność utworzenia gabinetów.
Kobiety mają prawo do stosowania antykoncepcji i pomocy ginekologicznej bez długiego oczekiwania i dlatego konieczne jest utworzenie jak najwyższej liczby miejsc, w których kobiety będą mogły uzyskać wszystkie świadczenia, nie będą odsyłane. W sytuacji zagrożenia ciąży, poronienia otrzymają natychmiastową pomoc, bez wielogodzinnego oczekiwania na SORze. Ofiary gwałtu i przemocy w rodzinie potrzebują miejsca, w którym zostaną przebadane i dostanie im udzielona wszelka pomoc, gdzie będą czuły się bezpiecznie. W gabinecie profilaktyki intymnej będzie można zrobić wszystkie badania i prowadzić ciążę. Problemem jest brak dostępności do ginekologa w razie nagłego, silnego bólu, czy komplikacji po zabiegach ginekologicznych oraz w godzinach nocnych i weekendy. Gabient profilikatyki intymnej rozwiązałby powyższe problemy.
W takim gabinecie kobieta ciężarna, która odczuwa jakiekolwiek dolegliwości, obawia się o życie swojego dziecka, otrzyma natychmiastową pomoc i nie usłyszy, „że Pani przesadza”. W razie niepokojących objawów zostanie przyjęta do szpitala. Obecnie dochodzi do skandalicznych sytuacji, że ciężarnym obmawia się przyjęcia do szpitala, a kilka godzin później dochodzi do tragedii utraty dziecka po połowie ciąży, a nawet przed samym porodem
- mówi Izabela Krzyczkowska ze Stowarzyszenia Klucz.
Mamy nadzieję, że będzie możliwe również wykonywanie szczepień przeciwko HPV, wobec których narosło wiele bzdurnych, ideologicznych mitów.
Antykoncepcja awaryjna nie jest tabletką poronną
Nie prawdą jest, że antykoncepcja awaryjna ma działanie wczesnoporonne. Kwestionuje się wpływ na zagnieżdżenie zarodka w błonie śluzowej trzonu macicy zarówno w przypadku lewonorgestrelu jak i uliprystalu. Działanie polega na blokowaniu lub opóźnieniu owulacji oraz na zagęszczeniu śluzu szyjkowego i hamowaniu perystaltyki jajowodu. Transport komórki jajowej przez jajowód zostaje spowolniony do takiego stopnia, że ulega ona “zestarzeniu” i nie dochodzi do jej zapłodnienia. Antykoncepcja awaryjna ma wyłącznie działanie antykoncepcyjne, dlatego nie ma żadnych naukowych podstaw do odmowy wypisywania recept – podkreśla Izabela Krzyczkowska.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czy trzeba płacić opłaty za użytkowanie wieczyste?
60 sekund Biznesu
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak pracuje myjnia pociągów Kolei Śląskich
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
