Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Całun Turyński wystawiony publicznie TRANSMISJA NA ŻYWO Żarliwa modlitwa o ustanie pandemii koronawirusa

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Wideo
od 16 lat
Całun turyński jest wystawiony na widok publiczny. Zobaczcie transmisję na zywo. W Wielką Sobotę (11 kwietnia) doszło do niezwykłego wydarzenia. Na widok publiczny wystawiono Całun Turyński, który dla katolików jest dowodem świadczącycm o dwóch tysiącach lat, o przebiegu męki, o śmierci i o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. O godz. 17 rozpoczęła się modlitwa pod przewodnictwem arcybiskupa Cesare Nosiglia modlitwa, której intencje związane są z trwającą na świecie pandemią koronawirusa.

Całun turyński

Arcybiskup Csdare Nosiglia poinformował, że wielkosobotnie czuwanie przed Całunem składa się z dwóch części.

Pierwsza to modlitwa i kontemplacja, bo, jak twierdzi turyński biskup, "ludzie mówili mu, że przede wszystkim chcą się modlić".

Druga część wypełniona będzie świadectwami ludzi szczególnie doświadczającymi w czasie Męki Pana, którzy na różny sposób cierpią z powodu koronawirusa. Głos oddany zostanie lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, a także ich rodzinom oraz kapłanom, którzy dodają sił chorym.

- Tych świadectw solidarności i miłosierdzia napływa naprawdę bardzo wiele i są one niezwykle poruszające - mówi arcybiskup Nosiglia.

Metropolita Turynu podkreśla, że wielkosobotniej inicjatywy nie należy nazywać ,,nadzwyczajnym wystawieniem”, tylko „wyjątkowo bliskim spojrzeniem” na oblicze z Całunu.

Wystawienie całunu to również nawiązanie do tradycji. Św. Karol Boromeusz modlił się przed płótnem o ustanie zarazy w XVI wieku.

Całun turyński to lniane płótno zawierające obraz dwustronnego (od przodu i od tyłu) odwzorowania postaci ludzkiej. Na materiale widoczne są liczne czerwone ślady. Przechowywany jest w Turynie, w kaplicy Świętego Całunu (la cappella della Sacra Sindone) katedry pw. św. Jana Chrzciciela. Pomimo że jest on jednym z najczęściej analizowanych naukowo przedmiotów w historii ludzkości, powstanie i charakter utrwalonego na płótnie obrazu stanowi wciąż dla współczesnej nauki zagadkę.

Według tradycji chrześcijańskiej w płótno to został po śmierci owinięty Jezus Chrystus, a charakter i umiejscowienie śladów odpowiada opisowi jego ran w Ewangelii. Obraz powstał według niej samoistnie (być może wypalił się na owiniętym dookoła ciała materiale), pod wpływem jakiejś energii, w momencie zmartwychwstania, a czerwone ślady to krew Jezusa. (wikipedia.pl)

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera