Według informacji radia, agenci CBA pojawili się w domu Zbigniewa Maja tuż po godzinie 6.00 i rozpoczęli przeszukanie lokum.
Po jego zakończeniu były szef policji ma zostać przewieziony do Rzeszowa na przesłuchanie i usłyszeć zarzuty dotyczące okresu, gdy pełnił funkcję komendanta głównego Chodzi o przekroczenie uprawnień, polegające na przekazywaniu informacji. Nie wiadomo komu funkcjonariusz miał je przekazywać, ale wiadomo, że na pewno nie grupom przestępczym.
Jak podkreśla RMF FM agenci CBA działali w bardzo zdecydowany sposób. Radio zwraca uwagę, że gdy mowa jest o przestępstwie urzędniczym - pytania budzić może przyjęty przez prokuraturę i CBA styl działania.
„W przypadku tego rodzaju przestępstw wzywa się osoby, którym mają być postawione zarzuty - a nie prowadzi się akcję od 6.00 rano, wchodząc do domu z odbezpieczoną bronią” - czytamy na portalu RMF24.
W tym samym śledztwie zatrzymano dwóch byłych szefów delegatur CBA - z Poznania i Łodzi - którzy mieli przekazywać Majowi „pewne informacje”.
Śledztwo w jego sprawie prowadzi podkarpacki wydział Prokuratury Krajowej.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?