AKTUALIZACJA 14:00
W prokuraturze w Katowicach rozpoczęły się czynności z udziałem byłego ministra Włodzimierza K.
Zatrzymany przez CBA sekretarz m.st. Warszawy, były minister skarbu w rządzie PO Włodzimierz K. został przewieziony do prokuratury w Katowicach. Tam rozpoczęły się czynności z jego udziałem – dowiedziała się PAP w prokuraturze.
Sekretarz m.st. Warszawy i były minister skarbu został zatrzymany na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy.
K. został dowieziony przez CBA do siedziby śląskiego wydziału PK wczesnym popołudniem. Usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie wiadomo, jak długo to potrwa – będzie to zależało od tego, ile czasu potrwa składanie przez niego wyjaśnień. Po przesłuchaniu prokuratura podejmie decyzję w sprawie ewentualnych środków zapobiegawczych.
Na krótko przed przesłuchaniem K. reprezentujący go mec. Michał Królikowski oświadczył w rozmowie z PAP, że jego klient "na tym etapie wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami".
K. został zatrzymany śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. (PAP)
kon/ agzi/ mas/ jann/
WCZEŚNIEJSZE INFORMACJE
Sekretarz m.st. Warszawy został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA na polecenie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy.
Włodzimierz K. zostanie doprowadzony do prokuratury, usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego.
- Decyzje w zakresie środków zapobiegawczych prokurator podejmie po zakończeniu czynności z podejrzanym - podała Prokuratura Krajowa.
Jak poinformował w poniedziałek Żaryn, Włodzimierz K. jest podejrzanym w śledztwie, w ramach którego zatrzymano m.in. b. wiceministra skarbu Rafała Baniaka.
Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty na początku lutego tego roku. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.
Baniak usłyszał w śląskim wydziale PK zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Decyzją sądu on i dwaj przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Według śledczych od sierpnia 2020 do stycznia bieżącego roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy.
- Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B. - informowała Prokuratura Krajowa.
- W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych - podawała PK.
Zdaniem śledczych uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej Rafała Baniaka. W zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z MPO - według ustaleń śledztwa - domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień.
- W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe - wyjaśniała prokuratura.
- W toku śledztwa prokurator ustalił, że ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tysięcy złotych w gotówce została przekazana Rafałowi B. w grudniu 2022 roku, natomiast łącznie od stycznia 2021 roku do grudnia 2022 roku Rafał B. i współdziałające z nim osoby uzyskały korzyści majątkowe o wartości nie mniejszej niż 4 miliony 990 tysięcy złotych. Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich - przekazywała PK. (PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
Nie przeocz
- Tak wyglądał stary dworzec PKP w Katowicach. Kto pamięta? Powspominajmy! ZDJĘCIA
- Katowice dziesięć lat temu. Dawny Supersam zniknął w niespełna dwa miesiące. ZDJĘCIA
- Modne paznokcie na 2023 rok. Wiemy, co będzie na topie! TOP wzory na paznokcie
- Odnowiona cechownia wygląda niesamowicie. Kiedy zobaczymy wnętrza?
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Tych budynków i miejsc w Katowicach już nie ma. Miasto wyglądało całkiem inaczej...
- Tanie domy z dużymi działkami do 190 tysięcy złotych w województwie śląskim
- Zwykły dzień w Częstochowie w latach 70. i 80. XX wieku. To była stolica województwa
- Najtańsze kawalerki w Katowicach. Zobacz atrakcyjne oferty!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?