Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrozap-Ideon: Upadłość. Co się stało ze śląską potęgą?

Aldona Minorczyk-Cichy
Centrozap w 2010 r.
Centrozap w 2010 r. Marzena Bugała-Azarko
Centrozap, a od roku Ideon, to firma, o pracy w której marzyli kiedyś wszyscy. Dobre posady, wysokie zarobki, zagraniczne kontakty i kontrakty. Dopiero potem zaczęło się mówić, że także agenci PRL-owskich służb specjalnych... Teraz spółka jest w poważnych tarapatach. Stoi na krawędzi bankructwa. Kilka dni temu jej zarząd złożył do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wniosek o ogłoszenie upadłości Ideonu z możliwością zawarcia układu.

- Wszystko na ten temat jest w komunikatach giełdowych. Nie mogę udzielać dodatkowych informacji, bo to byłoby naruszeniem zasad - mówi Ireneusz Król, prezes Ideonu.

W ciągu roku akcje tej spółki potaniały czterokrotnie: z 20 gr (24 października 2012 r.) do 5 gr (5 kwietnia 2013 roku). Co się stało? Po pierwsze, mimo zasądzonego spółce odszkodowania za nieprawne sankcje skarbówki w wysokości niemal 55 mln zł (z odsetkami), te pieniądze nadal nie wpłynęły na konto firmy. Po drugie, nie wypaliły inwestycje w branżę drzewną w rosyjskiej republice Komi. Po trzecie, banki wypowiedziały spółce kredytowanie.

Czy i tym razem zły los odwróci się od spółki?Kiedy przed rokiem zmieniła używaną od niemal 60 lat nazwę Centrozap na Ideon, jej zarząd chwalił się osiągnięciami i planami. Spółka chciała 2012 rok zamknąć przychodami wysokości 1 mld zł, czyli podwoić te z 2011 roku. Miał być obrót gazem, umocnienie pozycji na rynku biomasy, no i tartak w rosyjskiej Komi. - Liczymy na wzrost wartości spółki Ideon na giełdzie - mówił wówczas Ireneusz Król.

O kłopotach spółki głośno zaczęło być już jakiś czas temu w związku z klubem piłkarskim Polonia. Właściciel Ireneusz Król nie pokazuje się na stadionie już od jesieni. Zawodnicy narzekają na zaległe wypłaty. Co dalej z klubem, który o mały włos jakiś czas temu nie został połączony z katowicką GieKSą? Działacze szukają ratunku na własną rękę. Chcieliby, aby Ideon po prostu odsprzedał klub. Bo tylko nowy właściciel może spłacić długi Polonii.

A co z Ideonem? Sprawa nie jest przesądzona. Jest szansa, że jeśli w końcu Skarb Państwa wykona wyrok i zapłaci 55 mln zł, to Ideon wróci na biznesową scenę. Zresztą nie po raz pierwszy.

Centrozap, od roku działający jako Ideon, to spółka z ponad 60-letnią tradycją i historią, którymi mogłaby obdzielić wiele innych instytucji. Szpiedzy z listy Macierewicza, zakazane programy komputerowe rodem z USA, zakończona wygraną wojna ze skarbówką, rosyjskie inwestycje. Słowem: wzloty i upadki. Dzisiaj raczej to drugie. Akcje za grosze, a kontretnie po 5 groszy (wg ostatniego notowania z 5 kwietnia) i wniosek o upadłość układową w katowickim sądzie. Ale fortuna podobno kołem się toczy.

Marzenia o zagranicznych podróżach

Jeszcze niedawno długi na kilkanaście, a może kilkadziesiąt metrów Centrozap witał na dachu Superjednostki wjeżdżających od strony Sosnowca do Katowic. Olbrzymi neon zniknął, nazwa spółki też. A trzeba przyznać, że przez kilkadziesiąt lat elektryzowała wszystkich absolwentów wyższych uczelni. Praca w Centrozapie, nawet nękanym kłopotami, była marzeniem. Zazwyczaj niespełnionym.
Firma powstała w 1951 roku,, czyli na początku PRL-u, jako centrala handlu zagranicznego. Przez lata działalności zdobyła mocną pozycję na rynkach światowych. Handel, budowy obiektów przemysłowych i usługi przemysłowe. Po zmianach gospodarczo-politycznych po 1989 roku została przekształcona w spółkę akcyjną i sprywatyzowana (1997 rok).
W latach 90. oprócz aktywności na rynku surowcowym Centrozap zaangażował się w handel oprogramowaniem komputerowym (m.in. Katia) i radiometrami.

Nadchodzą duże kłopoty ze skarbówką

Ireneusz Król został prezesem Centrozapu w 2000 roku. W tym samym roku Urząd Skarbowy zarzucił spółce oszustwa podatkowe. Trzy lata później Centralne Biuro Śledcze pod zarzutem korupcji zatrzymało byłego prezesa i przewodniczącego rady nadzorczej.

Na spółkę nałożono karę w wysokości ponad 80 mln zł. Po trzyletnim procesie w listopadzie 2008 roku sąd uznał jednak, że Urząd Skarbowy w Katowicach podjął aż 14 błędnych decyzji. Stwierdził wówczas, że Centrozap w wyniku tych decyzji poniósł straty w wysokości - blisko 100 mln zł!

Skarb Państwa zobowiązany został do wypłacenia ponad 42 mln złotych odszkodowania. Ostatecznie kwota ta zmalała niemal o połowę, ale i tak łącznie z odsetkami to 55 mln zł. Skarb Państwa nadal nie wypłacił ich spółce.

Lista Macierewicza: agent na agencie

Czy ta niesłuszna kara z 2000 roku została nałożona z powodu braku kompetencji urzędników skarbówki? A może rzeczywiście było drugie dno? Według opublikowanego w 2007 roku raportu Macierewicza ws. likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, w Centrozapie działało aż 19 agentów - najwięcej spośród spółek handlowych. Dwa razy więcej niż w Stalexporcie i znacznie więcej niż w Bumarze (12), firmy z branży zbrojeniowej.

Raport ten stał się podstawą złożonego przez Ireneusza Króla wniosku do prokuratury o zbadanie związków dawnych służb wojskowych z wyciekiem ze spółki ponad 100 mln zł.

- Uważam, że byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych stali za kontraktami handlowymi ze Wschodem, które doprowadziły do tak złej sytuacji finansowej Centrozapu, że trzeba było wdrożyć postępowanie upadłościowe - twierdził wtedy w wypowiedzi dla "Dziennika Zachodniego" prezes Król.
Dodał wtedy, że chodzi o transakcje z lat 1994-1995 dotyczące oprogramowania komputerowego "Katia dla Windows" oraz radiometrów. Kontrakty był rzekomo pozorne i posłużyły do wyłudzenia wielomilionowego podatku VAT.

W sumie WSI miała wówczas rzekomo wyprowadzi z Cen-trozapu 100 mln zł. Zaś jego upadek spowodowany kłopotami ze skarbówką miał to zatuszować.

Proces trwał długie lata, ale firma przetrwała

Po kłopotach z fiskusem Centrozap mocno stracił na znaczeniu. Przed zejściem z giełdy w 2001 roku zatrudniał ponad 600 osób. Stopniowo jednak podnosił się, zawierał nowe kontakty, spłacał długi. 29 marca 2012 Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Centrozapu podjęło uchwałę o zmianie nazwy spółki na Ideon SA. Z tej okazji zorganizowano w Katowicach konferencję prasową. Zgodnie z nową strategią firma ogłosiła, że skupi się na działalności energetycznej, głównie handlu energią elektryczną i gazem oraz produkcji i handlu biomasą. Ogłoszono że z handlu prądem pochodzi 90 proc. przychodów spółki. W 2011 roku przychody sięgnęły niemal 522 mln. W 2012 roku zakładano, że będzie to miliard. W ocenie prezesa Króla było to jak najbardziej realne. Chciał w drugiem połowie roku zacząć obrót gazem.

Drugą nogą spółki miały być 50-letnie umowy na dzierżawę ogromnych połaci lasów w rosyjskiej republice Komi. To tam po wybudowaniu tartaku miały być produkowane zrębki i pelet dla energetyki.

Podkreślano na konferencji także to, że zmiana nazwy firmy to nie jest odcięcie się od korzeni i historii. Raczej - chęć podkreślenia nowego kierunku działań spółki: - A także idei utrwalenia wiarygodności i zaufania inwestorów, z których część wciąż kojarzy nazwę Centrozap z perturbacjami sprzed kilkunastu lat -podkreślał na konferencji prezes Król.

Romans z piłką nożną, czyli GKS i Polonia

Król jest znany nie tylko z działalności biznesowej, ale także sportowej. I również na tej działce przypomina raczej odwrotność króla Midasa niż dobrodzieja, na którego się kreuje w mediach.

W piłkarskich kręgach na Śląsku kojarzy się przede wszystkim z przejęciem (jeszcze jako Centrozap) GKS-u Katowice oraz próbą połączenia tego klubu z Polonią Warszawa. Na Bukowej nie jest mile wspominany - po jego rządach pozostały długi oraz otwarta wojna z władzami miasta (Katowice są współwłaścicielem klubu), oraz z kibicami. Obrażony na nich Król, po fiasku planów związanych z fuzją, odkupił Polonię z rąk znanego developera Józefa Wojciechowskiego, zapowiadając, że przywróci Czarnym Koszulom dawny blask i pokaże GieKSie, w jakim miejscu mogła się dzięki niemu znaleźć. Efekt?

Zadłużenie wobec piłkarzy, groźba utraty licencji na grę w ekstrakalsie oraz informacja o podjęciu rozmów o oddaniu Polonii nowemu właścicielowi. Warto też pamiętać, że większość akcji GKS wciąż należy do tajemniczej firmy Trust Trading, w personalno-biznesowy sposób powiązanej z Królem. Niewykluczone więc, że upadek jego firmy uderzy rykoszetem także w GKS...


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Centrozap-Ideon: Upadłość. Co się stało ze śląską potęgą? - Dziennik Zachodni