Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary już próbuje w Spodku

Ola Szatan
Byliśmy na próbie benefisu Cezarego Pazury w katowickim Spodku

Dokładnie we wrześniu tego roku mija 25 lat od filmowego debiutu Cezarego Pazury. Z tej okazji jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych aktorów wyruszył z najśmieszniejszymi polskimi kabareciarzami w Polskę, by rozśmieszyć Polaków.
Odwiedziliśmy naszego "Kilera" podczas generalnej próby w Spodku, na dwie godziny przed występem.
- Przepraszam za moją formę, ale przeziębiłem się mocno - mówił Cezary Pazura, który nie ukrywał, że przez ostatnich kilka godzin próbował doprowadzić swoje zdrowie do porządku. Zresztą z powodu niedyspozycji aktora odwołane zostało spotkanie z dziennikarzami i fanami, które miało dzisiaj się odbyć w katowickim Empiku.

Podczas benefisu "Kilera" wyłącznie z najlepszej strony zaprezentują się jego przyjaciele m.in. Grzegorz Stasiak, Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Ani Mru Mru, Jerzy Kryszak czy... Paweł Małaszyński. Aktor, który zagrał w reżyserskim debiucie Pazury - filmie "Weekend" tym razem zaprezentuje się w kabaretowej konwencji. Popularny "Małasz", który dla niepoznaki ubrał czapkę z daszkiem, nie wykazał jednak chęci, by zamienić z nami choć kilka słów. Zajęty był m.in. składaniem autografów na książkach o sobie, które często można kupić podczas jego występów.
Zgoła inne zajęcie miał Waldek Wilkołek, jeden z trzech "Ani Mru Mrowców". Podczas gdy Cezary Pazura udzielał krótkich wywiadów, Waldek pokusił się o odpowiednią oprawę wizualną. I odpalał mały samolocik...
- Mam małe dziecko i testuję zabawki. Wiadomo, muszą się podobać nie tylko jemu, ale także ojcu - stwierdził z uśmiechem Wilkołek.
Natomiast Kabaret Młodych Panów, który prosto z występu w Spodku jedzie na kolejny spektakl (tym razem do Gliwic) zastanawiał się głośno czy Cezary Pazura zrozumie ich śląskie skecze. - Przygotowaliśmy m.in. jeden z naszych najnowszych numerów "Komunia" - zdradził Robert Korólczyk, jeden z Młodych Panów.

- Przygotowania do trasy jubileuszowej trwały od kilku miesięcy. Są świetni goście, z którymi znamy się m.in. ze scen kabaretowych. Mam oczywiście małą tremę zwłaszcza, że audytorium, tu w Spodku będzie bardzo duże i wymagające. Ale ja lubię grać na Śląsku, mam z tym regionem miłe wspomnienia- zdradził Cezary Pazura. - I już zapraszam na swoje 50-lecie, które odbędzie się za rok - żartował Pazura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!