Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos na dworcach. Sprzedają bilety na odwołane pociągi [WIDEO]

Redakcja
Peron dworca PKP w Katowicach
Peron dworca PKP w Katowicach ARC DZ
Pierwszy dzień obowiązywania nowego rozkładu jazdy pociągów to kompletny chaos informacyjny. Na katowickim dworcu PKP kasy sprzedają bilety na pociągi, które są zawieszone lub odwołane.

Na szczęście pierwszy dzień obowiązywania nowego rozkładu jazdy PKP to niedziela więc ludzi jeżdżących pociągami jest o wiele mniej niż w zwykły dzień roboczy. Mimo to wielu z nich narzeka na kompletny chaos informacyjny.
Kolejowe perpetuum - komentarz Małgorzaty Powązki
Informacja telefoniczna PKP milczy. Po wykręceniu numeru infolinii kolejowej, nikt nie odbiera telefonu. Natomiast na oficjalnej stronie internetowej PKP rozkład jazdy pojawiła się informacja, że jest on ważny tylko do 12 grudnia, czyli w praktyce już jest nieaktualny, bo nie uwzględnia odjazdów po północy.

Na największym dworcu kolejowym w województwie śląskim - dworcu PKP w Katowicach - wielu podróżnych zostało nabitych w butelkę. Kupili bowiem w kasie bilety na pociągi, które nie jeżdżą.

- Kupiłyśmy bilety na godz. 11.36 do Wisły. Ale okazało się, że ten pociąg jest zawieszony do 17 stycznia. Następny dopiero mamy po godz. 16 - żaliły się dwie młode kobiety.

Zobacz wideo z sytuacji na dworcu w Katowicach

Ta sytuacja wydawała się reporterom Dziennika Zachodniego tak kuriozalna i nieprawdopodobna, że sami podeszli do kasy i poprosili o bilet na nieistniejący inny pociąg. Ku ich zdziwieniu, kasjerka bez zmrużenia oka przygotowała bilet. Dopiero po napomnieniu, że pociąg nie jeździ, kasjerka odpowiedziała: Tak? To w takim razie, niech pani sobie najpierw sprawdzi inny pociąg, a potem przyjdzie do kasy.

Aż dziw bierze, że mimo kompletnej porażki informacyjnej, pociągi notują najwyżej 10-minutowe opóźnienia. Większość odjeżdża i przyjeżdża o czasie.

PKP Intercity na największych dworcach kolejowych w Polsce uruchomiło na niedzielę dodatkowe punkty informacyjne dla podróżnych. Wśród nich jest także dworzec w Katowicach. Informacja taka to nic innego jak rosły mężczyzna, który chodzi po peronach i głośnym krzykiem informuje o odjazdach i przyjazdach pociągów.

- Początkowo myślałam, że ktoś sobie robi żarty. Ale człowiek mówił z pamięci zbyt wiele szczegółów więc pasażerowie mu uwierzyli - mówiła jedna z pasażerek stojąca na peronie.

Każdy informator ma możliwość sprawdzenia nowego rozkładu oraz udzielenia pasażerom aktualnych informacji dzięki dostępowi do elektronicznego rozkładu jazdy.

Autor: MCH, PS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo