Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Charge 4, pierwsza opaska fitness Fitbit z GPS. Czy to najlepszy tego typu tracker na rynku? Test, recenzja

Grzegorz Lisiecki
Grzegorz Lisiecki
Pod koniec marca 2020 roku Fitbit zaprezentował Charge 4, najnowszą opaskę fitness z najpopularniejszej linii swoich urządzeń. Charge 4 posiada moduł GPS, co wyraźnie zwiększa użyteczność trackera w porównaniu z poprzednią generacją. Co więcej, nowa opaska producenta z San Francisco obsługuje płatności zbliżeniowe Fitbit Pay.

Według informacji z końca zeszłego roku Fitbit sprzedał około 40 milionów opasek serii Charge. Na ten wynik solidnie zapracował między innymi poprzedni model, czyli Charge 3. Urządzenie – porównując pierwszy okres sprzedaży – radziło sobie na rynku lepiej nawet od najpopularniejszego smartwatcha Fitbit – Versy. Opaska Charge 3 nie była jednak trackerem doskonałym. Brakowało modułu GPS, a NFC (i opcję płatności zbliżeniowych) miała tylko Edycja Specjalna.

Lotnicze aluminium i GPS

Charge 4 naprawia niedoskonałości poprzednika, zachowując jednocześnie wszystkie dobre i sprawdzone rozwiązania. Pojawił się GPS, jest NFC i Fitbit Pay, a obudowa nadal wykonana jest z lotniczego aluminium. I jest też wodoodporna (do 50 metrów). W Charge 4 zastosowano także ten sam, świetnie działający przycisk indukcyjny (ta technologia została opatentowana przez Fitbit).

Zobacz, jak wygląda Fitbit Charge 4:

Charge 4 wyposażono w trzyosiowy akcelerometr, optyczny pulsometr – jest też funkcja pomiaru SpO2, czyli stopnia nasycenia hemoglobiny tlenem. Opaska posiada także wysokościomierz i mierzy pokonane przez użytkownika piętra. Dobrze spisuje się także silnik wibracyjny. Ekran? To wciąż monochromatyczny, dotykowy OLED o rozdzielczości 160 x 100 pikseli. Niewielki wyświetlacz (co podkreślają duże ramki wokół niego) i brak kolorów mają zapewne wydłużyć czas pracy akumulatora. No dobrze. Pewnym problemem jest jednak dość niska jasność w trybie auto (pozostałe tryby to ciemny i normalny), co utrudnia korzystanie z opaski w silnym słońcu.

Prosta obsługa

A co z akumulatorem? To ogniwo litowo-polimerowe o nieujawnionej przez Fitbit pojemności. Według producenta Charge 4 może pracować na jednym ładowaniu w normalnym trybie do 7 dni, a przy ciągłym korzystaniu z GPS – do pięciu godzin. I to się mniej więcej sprawdza – w cyklu mieszanym było to zwykle do 5 dni pracy. Przy okazji: sam GPS jest dokładny i ślad na mapie dobrze pokrywa przebytą drogę. Akumulator naładujemy w niespełna dwie godziny.

Obsługa urządzenia jest bardzo prosta. Indukcyjny przycisk wybudza ekran (uczynić to można także podnosząc nadgarstek), pomaga wrócić do ekranu głównego, uruchamia tryb nie przeszkadzać (dłuższe naciśnięcie) czy opcję płatności zbliżeniowych. Resztę załatwia dotykowy ekran i zoptymalizowany interfejs. Z góry ekranu startowego wysuwamy panel powiadomień z telefonu, z dołu – wyniki naszej aktywności. Po prawej stronie ekranu głównego jest dostęp m.in. do treningów (to np. jazda na rowerze, pływanie, bieganie – także na bieżni, spacerowanie czy treningi interwałowe, w sumie dostępnych jest ponad 20 trybów ćwiczeń zorientowanych na cele), ćwiczeń oddechowych (Relaks), pogody czy ustawień.

Język polski w Charge 4

Co istotne, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Fitbit wprowadził zarówno do smartfonowej aplikacji, jak i samego urządzenia język polski. Jak „wymusić” nasz język na trackerze jeśli nie pojawi się automatycznie? Wymagana jest aplikacja w wersji co najmniej 3.19 (w momencie pisania recenzji dostępna jest już wersja 3.21) – w wystarczy wejść w ustawienia zaawansowane i jako lokalizację wybrać Polskę. Po synchronizacji aplikacji z Charge 4 w trackerze powinien być już język polski.

ZOBACZ: Fitbit Charge 3 Special Edition. Test, recenzja

Aplikacja – dostępna na iOS i androida – otrzymała ostatnio kilka aktualizacji – wciąż jest podstawowym (i rozbudowanym) narzędziem do przeglądania wszelkich statystyk związanych nie tylko z naszą aktywnością, ale także snem. W tym ostatnim przypadku statystki obejmują fazy snu (REM, płytki, głęboki), wybudzenia czy wyniki pracy czujnika SpO2, który pomaga m.in. wykryć bezdech senny.

Nowe funkcje

Jakie są inne możliwości Charge 4? Technologia PurePulse pozwala monitorować tętno użytkownika przez 24 godziny na dobę, tradycyjnie już Fitbit oferuje użytkownikom wspomniany już zestaw treningów wprowadzając przy okazji kilka nowości. Nowa mapa intensywności treningu w aplikacji pokazuje szczegółowy podział na różne strefy tętna podczas treningu – po zakończeniu ćwiczeń z wykorzystaniem GPS trzeba zsynchronizować urządzenie z aplikacją.

Z kolei Minuty w Strefie Aktywności to funkcja, która zadebiutowała właśnie w Charge 4. To wskaźnik, który obliczany jest na podstawie wieku i tętna spoczynkowego. Zapewnia spersonalizowany pomiar postępów podczas dowolnej aktywności generującej wyższe tętno, nie skupiając się wyłącznie na krokach. Dodajmy, że domyślny cel Minut w Strefie Aktywności to, zgodnie z zaleceniami WHO oraz American Heart Association, 150 minut tygodniowo. Jak działa funkcja w praktyce? Przy zmianach stref tętna tracker wibruje. Przy strefie spalania tłuszczu to jedna wibracja, przy strefie kardio – dwie, a przy strefie szczytowej – trzy wibracje. W aplikacji można sprawdzić wynik Minut w Strefie Aktywności. Pojawiają się tam również sugestie, które mają pomóc w osiągnięciu celów.

Charge 4 to ponadto pierwszy tracker Fitbit połączony ze Spotify – Connect & Control. Funkcja pozwala na sterowanie odtwarzaniem muzyki ze Spotify, o ile posiadamy konto premium w tym serwisie; à propos słowa „premium” – Fitbit oferuje własne płatne usługi. Na platformie Fitbit Premium znaleźć można spersonalizowane analizy, wsparcie treningowe, zaawansowane narzędzia snu czy ponad 200 treningów od barre3, Daily Burn, obé fitness, Physique 57, POPSUGAR i Yoga Studio: Mind & Body. Usługa kosztuje 45,99 zł miesięcznie, bądź 551,88 zł rocznie (ostatnia promocja: 379,99 zł). Dodajmy, że Fitbit oferuje 90-dniowy, bezpłatny okres próbny swojej usługi premium.

Podsumowanie

Podsumowując, Charge 4 to nie tylko najbardziej zaawansowana opaska Fitbit, ale także jedno z najlepszych urządzeń w tej klasie na rynku. Największe plusy? Tracker posiada moduł GPS, a do tego opcję płatności zbliżeniowych. Jest sporo opcji treningowych. Charge 4 jest wytrzymały i lekki – niemal nie czuć go na ręce i nie przeszkadza podczas snu (producent zaleca jednak, by zdejmować go raz na jakiś czas), także czas pracy akumulatora jest zadowalający. Jak zwykle w przypadku urządzeń Fitbit, do Charge 4 dostępnych jest mnóstwo pasków, nie tylko silikonowych, ale także plecionych czy skórzanych. Minusy? W egzemplarzu, który otrzymałem do testów pasek niezbyt szczelnie przywierał do trackera, przez co zbierało się tam sporo kurzu. No i ekran mógłby być jednak nieco jaśniejszy. I na koniec: Charge 4 kosztuje 699 zł, co oznacza, że w tej cenie i przy tych możiwościach na rynku trudno będzie znaleźć lepszą opcję.

Twitter: @G_Lisiecki

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera