Chcieć to móc. Nasza akcja daje efekty. Znikają szpetne reklamy [WYRZUĆMY SZPETNE SZYLDY]

Cieszymy się, bo nasza akcja "Wyrzućmy szpetne szyldy" zaczyna przynosić efekty. Coraz więcej miast nie tylko podejmuje kwestię chaosu reklamowego w przestrzeni publicznej i chce ten problem rozwiązać, ale to rzeczywiście robi. Trafne w tym przypadku wydaje się powiedzenie: chcieć to móc.

Znakomitym na to przykładem jest budynek "Cechu" w Jaworznie. Prawie dwa tygodnie temu elewacja gmachu została przemalowana i wisi na niej mniej reklam. Przypomnijmy, że wcześniej oblepiały go pstrokate szyldy. - Ściągnęliśmy większość ogłoszeń, bo było ich za dużo - przyznaje Jolanta Izmajłow, dyrektorka Cechu Rzemiosł Różnych w Jaworznie. - Zrobiliśmy to na prośbę Urzędu Miejskiego - dodaje.

Na wyremontowanych kamienicach mysłowickiej starówki pstrokatych reklam też już nie znajdziemy. W przyszłości zniknąć też mają szyldy na budynku przy ul. Matejki 2. Zamiast nich będą... herby kupieckie. Dyrektor Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Mysłowicach Zbigniew Augustyn chce w ten sposób podkreślić średniowieczny rodowód miasta. Zlecił też inwentaryzację wszystkich szyldów i reklam na miejskich budynkach. Dzięki wprowadzeniu zasad reklamowania się zakładów działających w świeżo wyremontowanych kamienicach, zniknęły w części reklamy. Z kolorowych szyldów na elewacji na prośbę MZGK zrezygnowały przychodnia ProMed przy ul. Grunwaldzkiej 22 i kawiarnia Cafe Bar Wiking.

W niedługim czasie ma się też zmienić wygląd budynku przy ul. Westerplatte 1 w Zawierciu, tuż obok jednego z rond i vis-a-vis siedziby Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Znajduje się tam m.in. siedziba jednego z banków, a także biura prywatnych firm i kancelarie komornicze. Właścicielem nieruchomości jest Andrzej Opach, który nie kryje, że pozwolił na reklamową wolną amerykankę.

- Niestety, wygląda to wstrętnie - przyznaje Andrzej Opach. - Wiosną chcę jednak, by elewacja została odnowiona, a to będzie się wiązało z tym, że wiele z tych reklam zniknie. Budynek jest rzeczywiście bardzo ładny i trzeba o niego dbać - podkreśla.
W Rybniku nasi dziennikarze jeszcze przed rozpoczęciem akcji DZ "Wyrzućmy szpetne szyldy", zachęcali urzędników, by zajęli się reklamami, które zasłaniały front pięknej kamienicy na rogu rynku i ul. Raciborskiej. I udało się! Od niedawna stare miasto wygląda bardziej estetycznie.

Wszystko dlatego, że urzędnicy wprowadzili program wspierania lokalnych kamieniczników, którzy w zamian za remont elewacji swojego gmachu mogli liczyć na zwolnienie z podatku od nieruchomości. Efekt? W Śródmieściu wypiękniało kilkadziesiąt kamienic i ich właściciele już mniej chętnie niż kiedyś zasłaniają eleganckie elewacje banerem z napisem np. "Obniżka cen".

Ale nie wszyscy. Na jednej z kamienic na rybnickim rynku, która została wyremontowana, pizzeria słynnej sieci powiesiła swój baner. W tej samej kamienicy jedna z firm proponujących kredyty ponaklejała na całe powierzchnie okien pstrokate reklamy.

Kwestie wywieszania reklam i banerów w śródmieściu Rybnika reguluje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i wydając zgodę na ich wywieszanie, trzeba ściśle przestrzegać zawartych tam zasad. Tak samo ma być w Świętochłowicach. Obecnie w urzędzie miejskim tworzony jest miejscowy plan zagospodarowania dla dzielnicy Centrum.

Prezydent Świętochłowic planuje wprowadzić w nim obostrzenia co do wyglądu nośników reklamowych w mieście. Wydział Architektury i Gospodarki Przestrzennej ma za zadanie umieścić stosowne zapisy w planie. Pomogą one usystematyzować przestrzeń miejską.
Wsp. MCH, ZIELA, KUB, DRAPA, PSZ

Zauważyłeś, że w mieście jest mniej reklam? Podziel się spostrzeżeniami.

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]